Jastrzębie pokonane
Sensacyjnym zwycięstwem STS Borucin Bojanów z JKTS Jastrzębie zakonczyły się rozgrywki tenisowej III ligi śląskiej. W bojanowskim Domu Kultury gospodarze przy aplauzie wyjątkowo licznych kibiców rozgromili rywali aż 9:1 i zostali jedynym zespołem bez porażki w lidze.
Rozmiary zwycięstwa STS w meczu na szczycie mogą sugerować, że goście poddali się bez walki. Tymczasem większość pojedynków indywidualnych i deble było wyjątkowo zaciętych. Miejscowym nie brakowało zimnej krwi i wychodzili niekiedy z ciężkich opresji. Ich ostatni, przełożony zresztą na późniejszy termin mecz na szczycie obserwowała wyjątkowo liczna publiczność. STS przystąpił do ostatniego meczu z Arturem Szołtyskiem, Zbigniewem Siódmokiem, Mariuszem Zwolińskim, Robertem Szymikiem i Arkadiuszem Naglerem w składzie. Goście mieli w składzie dwóch doświadczonych graczy - Filipa Jabłońskiego i Jarosława Kolektę - oraz młodzieżowców Dawida Grabskiego i Damiana Wasilewskiego. Pierwsze single ułożyły się dobrze dla gospodarzy. Szołtysek gładko uporał się z młodym Grabskim, zaś Szymik z Wasilewskim i STS prowadził 2:0. Po wygranej Zwolińskiego z Jabłońskim było już 3:0. Wtedy dopiero pierwszy - i jak się później okazało, jedyny punkt w meczu - zdołał ugrać dla JKTS Kolekta w starciu z Sódmokiem. Zawodnik gospodarzy stoczył zacięty pięciosetowy bój, ale w ostatnim secie rywal trudnym serwisem zyskał przewagę.
Dramatyczne były deble. Siódmok z Szymikiem grali przeciwko parze młodych jastrzębian Wasilewskiemu i Grabskiemu - i mieli z nimi olbrzymie kłopoty. Wygrali wprawdzie, ale kosztowało ich to pięć zaciętych setów i sporo nerwów. Równie zawzięcie walczyła na drugim stole para Zwoliński - Szołtysek z Kolektą i Jabłońskim. Goście wygrali trzeciego seta i w ostatnim niemal do końca trwało wzajemne urywanie punktów - ostatecznie na korzyść miejscowych.
STS prowadził już 5:1 i potrzebował tylko jednej wygranej singlowej, by zapewnić sobie komplet punktów za mecz. Szołtysek z Kolektą i Szymik z Jabłońskim stoczyli wtedy najciekawsze i najbardziej dramatyczne pojedynki. Obaj przegrywali już 0:2 w setach, a jednak zdołali solidarnie przełamać dominację przeciwników, doprowadzić do remisu i wygrać ostatnie partie. Szczególnie Szymik wytrzymał nerwowo, bo w trzecim secie przegrywał, a jednak po długim tie breaku wygrał go - i pozostałe dwa. Jastrzębianie pogodzili się z porażką i w ostatnich grach Zwoliński oraz Siódmok pewnie ograli juniorów, kończąc mecz wynikiem 9:1, a cały sezon kompletem zwycięstw i znakomitym bilansem 101 wygranych „małych” punktów.
Wyniki gier singlowych i deblowych: Szołtysek - Grabski 3:0 (11:3, 11:4, 11:7), Zwoliński - Jabłoński 3:0 (13:11, 11:8, 11:5), Siódmok - Kolekta 2:3 (9:11, 11:8, 11:9, 4:11, 6:11), Szymik - Wasilewski 3:0 (11:8, 11:7, 11:5), Szołtysek/Zwoliński - Kolekta/Jabłoński 3:1 (11:6, 11:8, 9:11, 11:8), Siódmok/Szymik - Wasilewski/Grabski 3:2 (11:13, 11:8, 6:11, 111:5, 11:9), Szymik - Jabłoński 3:2 (9:11, 5:11, 11:6, 14:12, 11:6), Szołtysek - Kolekta 3:2 (7:11, 9:11, 11:9, 11:3, 11:9), Zwoliński - Wasilewski 3:0 (11:8, 11:6, 11:3), Siódmok - Grabski 3:0 (11:5, 11:5, 12:10).
Czołówka III ligi:
1. STS Borucin Bojanów 22 101:9
2. JKTS Jastrzębie Zdr. 20 87:23
3. MKS Sokół Orzesze 17 80:30
(sem)