„Samowolka pospolita”
Samowolka pospolita czy raczej niechęć do nowelizacji prawa budowlanego raciborskich urzędników. Przekleństwo polskie "obyś własny dom budował" jest jeszcze ciągle realne. Panie redaktorze Wawoczny, inwestorzy to nie przestępcy a inspektorzy PINB winni być im pomocni i służyć radą, czego moim zdaniem pozytywnym przykładem jest Pan Knura. Pieniądze dla inspektorów będą wtedy, gdy urzędnicy przestaną zniechęcać inwestorów. Na razie jest odwrotnie.
Nowelizacja prawa budowlanego była przygotowana już w kwietniu 2001 r. przez poprzedni rząd. Inwestorzy krzywdzeni przez samowolę urzędników doczekali się kary dla tych urzędników, którzy przez swoją niekompetencję przewlekali wydanie prawa budowlanego prowokując samowolę budowlaną. Przepis o rozbiórce mimo sprzeciwu preferuje samowolę urzędniczą i jest wbrew konstytucji.Panie redaktorze Wawoczny, na stronie 4, na dole, przytoczył pan mój przykład jako przedsiębiorcy, który chce pobudować zakład rzemieślniczy itd. Ponieważ urzędnik Starostwa miał problem z definicją zakładu rzemieślniczego przez dwa miesiące, więc aneksem wniosłem o pomieszczenia magazynowo-handlowe wg tej samej dokumentacji i też nie otrzymałem pozwolenia budowlanego. Mam pozytywne opinie o przestrzennym zagospodarowaniu, sanepidu, straży pożarnej i konserwatora zabytków. Po dwóch miesiącach dalszego oczekiwania rozpocząłem budowę. Kto popełnił samowolę? W świetle nowych przepisów na pewno nie ja. Inwestycji potrzebujemy wszyscy, my Polacy.
Z poważaniem Zdzisław Kosowski