SOS Dzieciom wyjaśnia
W związku z ukazaniem się w mediach informacji dotyczących złego zarządzania prowadzoną przeze mnie Fundacją S.O.S. Dzieciom oraz posiadanymi placówkami charytatywnymi pragnę poinformować, że te informacje nie są wiarygodne.
Postawione mi zarzuty zostaną wyjaśnione w drodze postępowania sądowego, o wynikach którego zostaną Państwo z pewnością powiadomieni.Jednocześnie chciałbym zaznaczyć, iż w okresie od 24 stycznia do 7 marca br. przebywałem na zwolnieniu lekarskim, a następnie w sanatorium. Brak kontaktu z moją osobą nie wynikał z mojej złej woli, lecz ze stanu zdrowia, w którym się wówczas znajdowałem. Ponadto uważam, że moja obecna sytuacja zawodowa nie jest wynikiem wyłącznie moich zanied-bań, lecz jest to celowe zadanie ze strony Urzędu Miasta Racibórz, Ośrodka Pomocy Społecznej w Raciborzu oraz grupy osób chcących przejąć utworzone i zaadaptowane przez Fundację placówki.
Nie ukrywam, iż Fundacja posiada wierzytelności, które wynikają w znacznej mierze z charakteru podejmowanych przez nas działań oraz braku wystarczającej liczby sponsorów. W prowadzonej przeze mnie Fundacji występowały określone niedociągnięcia, za które czuję się odpowiedzialny i z pewnością poniosę ich konsekwencje. Pragnę jednak zaznaczyć, że od początku działalności udzieliliśmy pomocy wielu osobom, które stanowią świadectwo naszej pracy.
Pojawiające się w mediach informacje stanowią wyraźny atak na moją osobę, psując wizerunek mój jak i renomę prowadzonej przeze mnie organizacji, która od 1997 roku zainicjowała, wypracowała i wprowadziła szereg działań społecznych na terenie miasta Raciborza, między innymi Program Wychodzenia z Bezdomności. Nie chciałbym dociekać prawdziwych przyczyn obecnej sytuacji, mogę jedynie przypuszczać, iż mają one szeroki podtekst. Dalsze medialne polemiki na temat mojej osoby wydają mi się bezpodstawne i nie chciał-bym w nich uczestniczyć. Deklaruję jednak, iż po zakończeniu całej sprawy poinformuję Państwa o jej wyniku. Mam jedynie nadzieję, że osoby którym pomogłem nie będą mnie oceniały przez pryzmat informacji prasowych, radiowych czy telewizyjnych. Żałuję zarazem, że pomimo deklaracji płynących z różnych organizacji a dotyczących współpracy, integracji działań i przyjęcia wspólnego frontu w sprawie przeciwdziałania biedzie, bezrobociu i bezdomności nie udało się nam porozumieć.
W tej dziedzinie życia nie powinno być miejsca na rywalizację, gdyż zjawiska związane z marginalizacją społeczną ciągle się pogłębiają.
Z poważaniem
Dyrektor Fundacji S.O.S. Dzieciom
Stanisław Cur