Pod okiem patrolu

Do zdarzenia doszło w rejonie Cieszyna. 11 maja nad ranem trzech mężczyzn podjechało taksówką w okolice granicy. Pod osłoną nocy ruszyli w kierunku rzeki. Ich poczynania obserowował patrol Straży Granicznej, który w tych okolicach pełnił służbę. Gdy mężczyźni mieli właśnie wejść do rzeki, funkcjonariusze przystąpili do ich zatrzymania. Na widok mundurów cała trójka zaczęła uciekać. Dwaj zostali zatrzymani tuż przy granicy. Jeden mężczyzna zdołał jednak zniknąć z oczu pogranicznikom. Natychmiast za uciekinierem zorganizowano poszukiwania. Po kilku godzinach zakończyły się powodzeniem i uciekinier został zatrzymany. Ukrywał się w rejonie pobliskich zabudowań czekając na zakończenie poszukiwań - relacjonuje kpt. Grzegorz Klejnowski, rzeczni prasowy Śląskiej Straży Granicznej z Raciborza.

Dwóch Czeczeńców to obywatele Rosji. Cała trójka złożyła w Polsce wnioski o udzielenie im statusu uchodźcy. Nie czekając na ich rozpatrzenie próbowali nielegalnie przedostać się do Czech, gdzie też zamierzali złożyć wniosek o status uchodźcy. To potwierdza przypuszczenia, że w ten sposób próbują legalizować swój pobyt w kraju, do którego jadą.

W trakcie prowadzonych wyjaśnień okazało się, że Ukrainiec został naciągnięty przez nieznane osoby, które za zorganizowanie mu nielegalnego przekroczenia granicy wzięli od niego pieniądze. Pozostali cudzoziemcy twierdzili, że także wybrali taką drogę, pod namową nieznanych im osób, które twierdziły, że legalnie przez granicę do Czech nie będą mogli się przedostać - dodaje kpt. Klejnowski.

Po złożeniu wyjaśnień obywatel Ukrainy został zwolniony i udał się legalnie przez przejście graniczne do Czech, gdzie już na wstępie prawdopodobnie poprosił o status uchodźcy. Dwaj obywatele Rosji pozostają w dyspozycji Straży Granicznej w celu sprawdzenia okoliczności ich próby nielegalnego przekroczenia granicy. Ponadto wyjaśniany jest fakt posiadania przez jednego z nich cudzego paszportu rosyjskiego.

(w)