Doceniła nas publiczność
Mało brakowało, a muzyka do piosenki „Oczy szeroko zamknięte” wylądowałaby „na śmietniku”. Dobrze, że tak się nie stało, bo dzięki niej „Łzy” zdobyły najważniejszą nagrodę w opolskim koncercie premier.
Zespół z Pszowa piosenką pt. „Oczy szeroko zamknięte” podbił serca polskiej publiczności. Podczas opolskiego koncertu premier na utwór zespołu „Łzy” wysłano najwięcej SMS-ów i tym samym grupa zdobyła nagrodę publiczności. Nagroda publiczności jest dla mnie ważniejsza niż nagroda jury, bo głosowało na nas ponad 25 tys. osób, a nie 12 jurorów. Mieliśmy udany występ, pirotechnika, światła, cała ta oprawa była zapięta na ostatni guzik. Jestem zadowolona - mówi Ania Wyszkoni, mieszkanka Tworkowa, absolwentka raciborskiego II LO. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy na nas głosowali. Cieszymy się z tego sukcesu, tym bardziej, że w przygotowania włożyliśmy bardzo dużo pracy. Wydaje mi się, że nasz występ był dobry. Nie wierzyłem, że jury nas doceni, ale cieszę się, że doceniła nas publiczność - dodaje Adam Konkol. Grupa Łzy już po raz drugi zaprezentowała się na scenie opolskiej. Tym razem było o wiele łatwiej, znaliśmy realia, wiedzieliśmy, co możemy, a czego nie, czuliśmy się bezpieczniej, nie jak zupełni laicy. Podeszliśmy do wszystkiego bez kompleksów i udało nam się. Przez ostatni rok dojrzeliśmy muzycznie, zaczęto nas traktować jak pierwszoligowy zespół - mówi A. Konkol. W przeciwieństwie do zeszłego roku pokazaliśmy się z tej dobrej strony. Publiczność w Opolu i przed telewizorami odebrała nas bardzo ciepło, świadczą o tym gorące brawa w amfiteatrze i tysiące głosów wysłanych na naszą piosenkę - dodaje A. Wyszkoni.
Piosenka pt. „Oczy szeroko zamknięte” pochodzi z nowego krążka grupy, który na rynku pojawił się 5 czerwca. Przede wszystkim traktowaliśmy Opole jako dobrą promocję - mówi A. Konkol. Na ostatniej próbie okazało się, że ten utwór jest chyba najlepszy na naszej płycie i postanowiliśmy nim promować nasz krążek - dodaje A. Wyszkoni. Zawsze promowaliśmy płyty z szybką, wesołą piosenką, tym razem chcieliśmy pokazać się z innej strony, pokazać coś wolnego, balladę i udało się nam to zrobić. Ludzie pokochali też tę drugą naszą stronę - mówi A. Konkol. Choć tytuł piosenki jest zbieżny z tytułem filmu, to autorka słów twierdzi, że nie jest to żadna aluzja i nie trzeba się doszukiwać zbieżności pomiędzy filmem i piosenką.
Ania Wyszkoni swych fanów zadziwiła pięknym i potężnym głosem, a także kreacją. Sukienkę zaprojektował Michał Starost. Wspólnie konsultowaliśmy projekt, zrobił to tak jak chciałam, połączył elementy awangardowe - łańcuchy ze zwiewnością i elegancją - mówi wokalistka.
Miejmy nadzieję, że to nie ostatni sukces tej grupy, bo jak zapewnia Ania Wyszkoni, zespół nie dał jeszcze z siebie wszystkiego i ma coś w zanadrzu. W przyszłości chcielibyśmy wystartować w eliminacjach do Eurowizji i wygrać ten konkurs. A teraz postaramy się, aby nasza ostatnia płyta była złota, a może i platynowa - dodał z uśmiechem A. Konkol.
Beata Palpuchowska