Promile przyczyną tragedii
Aż 2,4 promila alkoholu we krwi miał pieszy, który wraz z towarzyszącą mu kobietą dosłownie wlazł pod samochodów pewnej mieszkanki Łodzi. Sprawcy nic się nie stało. Kobieta trafiła do szpitala.
Zdarzenie miało miejsce 20 września niedaleko skrzyżowania ulic Ocickiej i Słowackiego, poza oznakowanym przejściem dla pieszych. Idąca chodnikiem para nagle wtargnęła na jezdnię, wprost pod samochód renault, kierowany przez mieszkankę Łodzi. Kierująca nie mogła uniknąć potrącenia. Zapamiętała tylko, że mężczyzna wciągnął swoją kompankę na drogę. I dla niej właśnie wejście pod koła renault skończyło się nieszczęśliwie. Z licznymi obrażeniami trafiła do szpitala. Tu udzielono jej pomocy i pobrano krew do badań. U mężczyzny alkomat wykazał 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. To jeden z tegorocznych rekordzistów - dowiedzieliśmy się w Komendzie Powiatowej Policji w Raciborzu. Postępowanie w sprawie bada Referat Ruchu Drogowego. W poprzednim numerze podaliśmy błędnie, że do zdarzenia doszło na przejściu na pieszych.(w)