Łopata poszła w ruch
Ruszyła największa inwestycja drogowa Raciborszczyzny ostatnich lat. Ruszyła mimo wielu problemów, które udaje się wreszcie rozwiązać.
Poza budową owej obwodnicy, co ma finansować miasto i UE, wojewoda oraz Urząd Marszałkowski w Katowicach opłacą remont ul. Opawskiej do granic administracyjnych Raciborza. Te drugie prace już się rozpoczęły. Do pracy szukuje się też wykonawca obwodnicy - Krakowskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych S.A., z którym magistrat podpisał umowę.Uzyskanie unijnej pomocy w raciborskich realiach okazało się jednak znacznie łatwiejsze niż jej spożytkowanie. Poprzednia ekipa rządząca przygotowała inwestycję, ale po pierwsze nie na gruncie gminy, po drugie nie mając gwarancji, że zdobędzie pieniądze na tzw. udział własny w projekcie. Obecna ekipa została ożeniona ze starymi problemami i nie popisała się zbytnio skutecznością działań.
Grunty, po których ma biec obwodnica, należą do PKS-u. Przewoźnik jest skłonny je sprzedać, ale za więcej, niż chce dać miasto. Korespondencja miasto-PKS z ostatnich miesięcy pokazuje, iż w sprawie więcej było punktów zapalnych niż chęci do kompromisu. Prezydent ma na wykup w budżecie 650 tys. zł, ale podczas negocjacji nie godził się na wydanie tej kwoty. W pierwszym przetargu z początku września PKS zażądał 900 tys. zł, ale nie zgłosił się żaden chętny. W drugim przetargu cena wynosi już 690 tys. zł. I tyle, jak powiedział nam prezydent Osuchowski, magistrat jest skłonny wydać, choć rozważano też kwestię zakupu w trybie negocjacyjnym, co pozwoliłoby jeszcze zbić cenę. Czas jednak nagli. Nie można w nieskończoność przedłużać procedury zakupu skoro wykonawca chce już rozpocząć roboty.
„Wyżej określone zadanie uwzględnia również modernizację placu manewrowego oraz stanowisk autobusowych dworca PKS. Celem włączenia tej inwestycji do wyżej wymienionego przedsięwzięcia było zapewnienie przedsiębiorstwu wykonującemu zadania w zakresie komunikacji miejskiej przyszłego korzystania z części placu dworca PKS. Nieruchomość dworca autobusowego po zakończeniu inwestycji nadal pozostanie we władaniu spółki PKS. Aktualnie finalizowane są negocjacje zmierzające do ustalenia wysokości wkładu finansowego spółki PKS w modernizację dworca w zakresie określonym projektem technicznym” - czytamy w materiale przygotowanym przez magistrat.
Problemem jest również finansowanie zadania. Poprzednie jak i obecne władze liczyły na to, że pieniądze na drogę będą pochodzić ze sprzedaży terenu pod Kamieniokiem. Możliwość taka była realna do momentu, dopóki nie okazało się, iż podczas procedury zmiany planu zagospodarowania przestrzennego mającej umożliwić budowę pod Oborą hipermarketu, ratusz popełnił błąd. Procedurę w niezbędnym zakresie trzeba powtórzyć od nowa. Ma się zakończyć, o ile nie pojawią się nowe komplikacje prawne, za około trzy miesiące. Sprzedaż nieruchomości mogłaby nastąpić najszybciej w I kwartale 2004 r. Jeśli do transakcji dojdzie (szacuje się, że miasto może uzyskać około 12 mln zł lub może nawet więcej), wówczas znacząco poprawią się możliwości inwestycyjne Raciborza. Jak na razie, na budowę obwodnicy gmina musi zaciągnąć 3 mln zł komercyjnego kredytu.
Scenariusz ma jednak jeden punkt zapalny. Do sprzedania jest też parcela pod hipermarket w Wojnowicach. Jej dysponent - Agencja Nieruchomości Rolnych (dawniej AWRSP) ma na razie zakaz ogłaszania przetargu. Jak powiedziano nam w biurze w Opolu, sprawa ma się rozstrzygnąć prawdopodobnie w styczniu.
(waw)