Jak żona Cezara
Szanowna Redakcjo!
Lektura publikacji prasowych, w których różne osoby usiłują polemizować z moim wystąpieniem na sesji Rady Miasta Racibórz w dniu 3 września br., a w szczególności „repliki” zamieszczonej na Waszych łamach 24 września, rozczarowuje. Wszystko wskazuje na to, że moi adwersarze albo nie znają treści mojego wystąpienia, albo go nie zrozumieli. Umiejętność czytania to mało, wskazane jest aby czytany tekst rozumieć. Tekst mojego wystąpienia każdy może bez problemu otrzymać w siedzibie Stowarzyszenia „Wspólnota Mieszkaniowa”. Teraz krótko o „replice”. Ani ja, ani Stowarzyszenie nie zaliczamy się do „przeciwników uregulowania gospodarki cieplnej budynku” tego lub innego. Jesteśmy natomiast przeciwko zabezpieczaniu kredytu hipoteką innej nieruchomości niż ta, na której remont czy też modernizacja ma miejsce. Uważamy bowiem za dopuszczalne obciążanie hipoteki nieruchomości gminnych na cele inne niż związane z daną nieruchomością tylko w wypadku realizacji inwestycji o charakterze użyteczności publicznej. Niechaj więc zabezpieczeniem kredytu na termomodernizację budynku przy Karola Miarki 11-13 będzie hipoteka tej nieruchomości (hipoteki poszczególnych mieszkań), a nie hipoteka budynku przy Batorego 7. Ustanowienie zabezpieczeń hipotecznych w nieruchomościach będących wspólnotami mieszkaniowymi jest czasochłonne, ale nie niemożliwe, a po 25 września br. zdecydowanie prostsze. Z tym dniem weszła w życie nowelizacja kodeksu cywilnego nadająca wspólnotom mieszkaniowym pełną osobowość prawną. Podnoszone przez autora(ów) „repliki” „ rzetelne argumenty ekonomiczne” przemawiają za słusznością wykonywania prac termomodernizacyjnych na wszystkich budynkach wybudowanych w ciągu ostatnich 30 lat w technologii zbliżonej do zastosowanej przy Karola Miarki 11-13.Bez wykonania zaś audytów energetycznych na wielu podobnych budynkach, nikt nie może odpowiedzialnie twierdzić, że budynek przy Karola Miarki jest szczególnie felerny jeśli chodzi o straty ciepła. Wszystkie są w tym względzie felerne. Wyższe koszty energii cieplnej na tym budynku, wynikają z drogiego źródła ciepła jakim jest lokalna kotłownia gazowo-olejowa. Chociaż zarzut kumoterstwa nie zasługuje w odczuciu autorów na kontrargumentację, to „aspekty warunkujące typowanie” akurat budynku przy Karola Miarki w pierwszej kolejności „do zadań termomodernizacyjnych” budzą nadal nasze wątpliwości. Urzędnik powinien być jak żona Cezara, poza wszelkim podejrzeniem. Dlatego typowanie nieruchomości do remontów z wykorzystaniem środków pomocowych, preferencyjnych kredytów itp. powinno odbywać się według klarownych, publicznie znanych kryteriów z udziałem zespołu opiniującego złożonego np. z radnych i przedstawicieli naszego Stowarzyszenia.
Próba przyprawienia Stowarzyszeniu, czy też mnie osobiście, „gęby” pseudopolitycznych hucpiarzy jest żałosną próbą ucieczki od meritum sporu. (...) „Mieszkańcom budynku” przy Karola Miarki 11-13 zwracam uwagę, że najemcy nie są we wspólnocie mieszkaniowej podmiotem decyzyjnym, a kindersztuba nakazuje podpisywać się z imienia i nazwiska. Konkludując, wierzę, iż uda się wyjaśnić kto pilotował, kto deptał i kto lobbował na rzecz budynku przy Karola Miarki 11-13 i z jakich pobudek, oraz w to, że Rada Miasta nie wyrazi zgody na zabezpieczenie kredytu na rzecz domu przy Karola Miarki hipoteką na Batorego 7 mając właśnie na względzie przywoływany przez autora(ów) „repliki” „ dobrze pojęty interes miasta i jego mieszkańców”.
Z poważaniem
Artur Jarosz