Jak dawniej pielgrzymowano
Jakże inaczej przedstawia się wydarzenie sprzed 90 laty, kiedy to w dniach od 28 września do 11 października odbywała się I Śląska Pielgrzymka Jubileuszowa do Rzymu.Wydarzenie to miało wymiar historyczny, a wspomnienia tamtej pielgrzymki przechowywane są z pietyzmem w wielu rodzinach.
Rok 1913 przez papieża Piusa X został ogłoszony Rokiem Jubileuszowym upamiętniającym 1600-letnią rocznicę zwycięstwa cesarza Konstantyna Wielkiego nad cesarzem Maxcencyuszem, wrogiem chrześcijaństwa. Był zarazem uczczeniem wydanego w następnym roku edyktu mediolańskiego głoszącego chrześcijanom wolność. Odtąd z ciemności katakumb wydobył się Krzyż, niegdyś znak hańby, teraz znak zaszczytu i triumfu.
Dla upamiętnienia rangi obchodzonej rocznicy papież Pius X połączył ją z odpustem jubileuszowym. W liście z dnia 8 marca 1913 r. czytamy: „Odpust ten mogą uzyskać wierni obojga płci, którzy w Wiecznym Mieście żyją, albo do niego przybędą (...)”.
Wezwanie papieża Piusa X nie pozostało bez echa również na ziemi śląskiej. W pielgrzymce jubileuszowej do Wiecznego Miasta - Rzymu wzięły udział 372 osoby. Spoglądając na dzisiejszy obszar powiatu raciborskiego, wśród pielgrzymów znalazło się dziewięć osób z Raciborza, piętnaście osób z Brzezia i jedna z Nieboczów (wspólna parafia do 1931 roku), sześć osób z Pogrzebienia, pięć z Kornowaca, po jednej osobie z Nędzy i Zabeł-kowa.
Komitet organizacyjny stanowili:
1. Sprotte Franciszek, dr teol. ks. kanonik, Wrocław
2. Buchwald Emanuel, ks. dziekan, Bytom
3. Adamski Karol, ks. prob. Opole
4. Fennig Max, ks. prob. Wrocław
5. Heintze Fritz, radca miejski, bankier, Bytom
6. Drzyzga Alfred, ks. prob. Szombierki, który był jednocześnie kierownikiem całej pielgrzymki.
Organizacja pielgrzymki budzi z pewnością podziw i może być dobrą lekcją dla niejednego organizatora po dzień dzisiejszy. Każdy z uczestników pielgrzymki otrzymał tzw. „Pątnik rzymski” czyli objaśnienia i wskazania dla pątników. Mała, zielonkawa książeczka w twardej tekturowej okładce, była zarazem kartą legitymacyjną każdego uczestnika pielgrzymki. Z takiego „Pątnika” wystawionego na nazwisko pani Moniki Adamczyk z Radlina, udało się wyczytać wiele interesujących danych.
Cała śląska pielgrzymka podzielona była na 26 grup. Oto jak brzmi informacja na ten temat: „Cały orszak pielgrzymki jest podzielony na grupy, a to I klasa na grupy po 8, II klasa po 12, III klasa po 16 osób. Do której grupy pojedynczy należy wyczyta z niniejszej książeczki.
Pojedyncze wagony mają tablice, na której są napisane numery grup. Na czele każdej grupy stoi grupowiec. Tenże ma obowiązek się starać o swoją grupę i wszelkie życzenia i zażalenia do wyższej instytucji podać. Pielgrzymi mają na wszystkich stacyach razem się udać do dorożków stojących na pogotowiu, na których stoi numer grupy albo swoje rzeczy włożyć do wózków również numerowanych i iść za przewodnikiem do naznaczonych kwaterów. Grupowcy mają na lewym ramieniu opaskę z napisem numeru (...)”.
Wiele innych ważnych wskazówek porządkowych można dalej wyczytać z „Pątnika”, między innymi fakt kolorowych identyfikatorów dla poszczególnych pątników z wyznaczeniem miejsc w hotelach, i tak: I oddział: Pątnicy, mieszkający w Germanii mają karty do wozów fioletowe; ci których u Sióstr Szarytek mieszkają białe (...). Pątnicy mieszkający w hotelu Bawarii mają karty modre (...). W takich szczegółach omówione były wszystkie „oddziały” oraz ich miejsca pobytu.
W opisie podróży czytamy: „Niedziela, dnia 28 września pociąg osobowy wyjeżdża z Bytomia o godz. 12.30 i stanie w Gliwicach o godz. 12.52, w Kędzierzynie o 1.40. Tu czekają na nas pątnicy z Śląska Średniego i Dolnego. Odjazd z Kędzierzyna o 2 godz. Po półgodzinnej jeździe osiągniemy Racibórz, gdzie jeszcze dużo pielgrzymów dołączy. Potem stacja graniczna Bogumin. Po przyłączeniu się pątników z powiatu Pszczyńskiego i Rybnickiego pociąg nieomal jest zapełniony, tylko w Wiedniu jeszcze kilka do niego wejdzie (...).”
Pobyt w Rzymie zaplanowany był w dniach od 3 do 8 października. W programie pielgrzymki nie zabrakło również audiencji u Ojca św. Piusa X, która przypadła na dzień 5 października, w niedzielę. Tak więc w nadchodzącą niedzielę przypada 90 lat od tegoż ważnego dla ówczesnych pielgrzymów wydarzenia. W tym też dniu, jak czytamy w przewodniku, zrobione zostało pamiątkowe zdjęcie, które prezentujemy, a przechowywane jest jako rodzinna pamiątka państwa Czajków z Brzezia. Oto jak brzmiała informacja na dzień 5 października 1913 roku: „Po południu o 4 godzinie zgromadzą się pątnicy pod Campo Santo i będą prowadzeni w procesji do Ojca Świętego na posłuchanie i fotografowanie całej kompanii pątniczej (...). Do audyencyii wspólnej nie jest dla pań i panów przepisane ubranie osobne (Na audyencyię prywatną atoli mają się mężczyźni stawić w fraku i w białej krawatce, panie w czarnej sukni i czarnej chustce koronkowej na głowie, księża w sutannie). W każdym razie idzie się bez rękawiczek.”
Pozostałe dni pielgrzymki przeznaczone były na zwiedzanie innych wspaniałych miejsc, jak Padwa, Loreto, Asyż, Florencja, Wenecja. Z „Pątnika” można wyczytać również szczegóły dotyczące wyżywienia, opieki lekarskiej, szczegółów dotyczących zwiedzania poszczególnych miejsc. „Pątnik” zawiera również wybór pieśni i modlitw.
Nasi przodkowie, pątnicy sprzed 90. laty z pewnością w myślach nosili przepowiednie, proroctwa dotyczące Papieża - Polaka. Ten czas spełnił się. Jesteśmy pokoleniem, które doznało tego szczęścia. Obyśmy w pełni mogli wykorzystać „Dany nam Czas”.
Małgorzata Rother-Burek