Ferie w Krakowie
Nie miały czasu nudzić się w ferie dzieci w Pawłowie i okolicy. Zimowa aura sprawiła, że w zajęciach, organizowanych przez miejscową szkołę brało udział prawie trzydzieścioro. Sporą frajdę sprawiła im możliwość zorganizowania kuligu i wycieczki do pobliskiego lasku, gdzie przy ognisku piekły kiełbaski.
W kolejnym dniu ferii grupka uczniów z Pawłowa i Pietrowic wyjechała do aquaparku w Krakowie. Przy okazji zwiedzała także stare miasto, sukiennice, kościół Mariacki i Wawel. Później wybrały się także na wycieczki, choć nie zawsze daleko - zwiedziły między innymi zakład stolarski miejscowego rzemieślnika Bogusława Lazara, gdzie poznawały tajniki pracy przy drzwiach i oknach. Były także w rodzinnym agrogospodarstwie Adriana Żemelki, produkującego mleko dla Danone. W samej szkole także pachniało feriami. Pod kierunkiem Alicji Zajonc dzieci przygotowywały na luzie prace plastyczne - ich wystawa zostanie wkrótce zorganizowana w szkole. Ostatniego dnia odbył się turniej warcabowy zorganizowany przez Huberta Jegliczkę, nie brakowało także amatorów gry w domino. Warcabową mistrzynią została Kamila Zajonc, natomiast najlepszy w domino okazał się tercet rodzeństwa Przybyłów - Karol, Łukasz i Marta. W sumie w feryjnych zajęciach i wyjazdach wzięło udział ponad 120 dzieci. Podkreślić należy, że większość opiekunów i instruktorów pracowała na zasadzie wolontariatu. Dzięki dopłacie gminnej komisji antyalkoholowej wyjazd do Krakowa był znacznie mniej kosztowny dla dzieci - powiedziała Regina Strzeduła, dyrektor miejscowego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego.(sem)