Po sezonie halowym
Krótki okres startów na hali już za nami, w związku z tym możemy pokusić się o krótkie podsumowanie tego okresu. Bez wątpienia największymi gwiazdami raciborskiej lekkiej atletyki są obecnie skoczkinie wzwyż: Zuzanna Warzecha i Justyna Kasprzycka. Obydwie na ostatnich Halowych Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych wypadły znakomicie.
Zuzia skoczyła 181, a Justyna 176 cm. Ich udział w reprezentacyjnych zawodach w tym sezonie nie budzi żadnych wątpliwości, tym bardziej że starsze juniorki skaczą od nich niżej. Są nawet szanse startu w Mistrzostwach Świata Juniorów, ale minimum wynosi 184 cm. Być może jedna z nich ten wynik uzyska. Dodać trzeba, iż obydwie nasze zawodniczki od września ub. roku uczą się Szkole Mistrzostwa Sportowego we Wrocławiu pod okiem trenera Bogumiła Mańki - mówi pełnomocnik zarządu klubu ds. lekkiej atletyki Karol Szynol, były trener tych zawodniczek. Duży postęp wynikowy oraz w taktyce rozgrywania biegów poczynił Marcin Nikiel, którego od początku prowadzi trener Kazimierz Stępień. Jego podopieczny pobił w Spale na 600 m wynikiem 1.21,17 rekordem Polski. Na otwartym stadionie biega się 800 m i sztuka trenera i zawodnika będzie polegała na tym, aby te ostatnie 200 m przebiec równie skutecznie jak trzy poprzednie. Marcin ze swoją formą jest również kandydatem do reprezentacji Polski Juniorów do lat 17-tu.
Stałe postępy czyni skoczek Paweł Tarnowski (16 lat), ubiegłoroczny mistrz Polski młodzików. W bardzo wyrównanym konkursie skoku wzwyż w Spale wywalczył srebrny medal z wynikiem 197 cm, ale 2 tygodnie wcześniej na mityngu w Brzeszczach pokonał już poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2 metrów. Poziom w tej konkurencji nie jest zbyt wysoki i być może uda się Pawłowi w sezonie znaleźć także miejsce w reprezentacji Polski.
Niespodziewanie wysoko na mistrzostwach Polski znalazł się Daniel Kudla, który poprawiając swój wynik na 2 km o 10 sekund zajął 5-te miejsce, sprawiając sobie i swojemu trenerowi Kazimierzowi Stępniowi wiele satysfakcji.
W kategorii juniorów nie byliśmy reprezentowani, ponieważ garstka zawodników rocznika 85-86 nie prezentowała poziomu upoważniającego do startu w tak prestiżowych zawodach. Nieźle natomiast wypadli młodzicy na mistrzostwach Okręgu, które odbywały się w Spale (9,02) i w Brzeszczach (17,02). Podkreślić należy postawę Tomasza Popka, który wygrał w Spale 600 m z czasem 1.29,68 i Ewę Jóźwik za udany debiut na 1000 m w czasie 3.16,00 - podopiecznych trenera Piotra Morki. Na tych zawodach nieźle spisał się już junior młodszy Maciej Kornobis, który był drugi na 300 m w czasie 36,84. Natomiast w Brzeszczach, gdzie odbywały się płotki i skoki, podwójne zwycięstwa odnieśli płotkarze i płotkarki. W biegu dziewcząt zwyciężyła Martyna Hanczerowska - 9,54 przed Magdą Fiołką - 9,65 (el.9.52) a wśród chłopców pierwszym na mecie był Maciej Taciak z czasem 8,97 przed Markiem Grelą, swoim kolegą z ławy szkolnej czyli GMS. Pochwalić także należy Kasię Hyjek, która w Spale dobrze pobiegła na 600m (1.47,28) a Brzeszczach skoczyła w dal 4,77 m, co dało jej 4-te miejsce.
Utalentowanych lekkoatletów w Raciborzu więc nie brakuje i trzeba mieć nadzieję, że gdy do powyższego składu dojdą kontuzjowani Artur Noga, Matylda Siedlok czy też Adam Mync, będziemy mogli liczyć w sezonie letnim na niejedną przyjemną niespodziankę ze strony lekkoatletów MKS-SMS „Victoria” Racibórz.
(MiR)