Numer: 13 (623)
Data wydania: 23.03.04
Wiosnę lubię najbardziej
Przedszkole w Pietrowicach Wielkich jest największą w gminie placówką dla najmłodszych dzieci. W chwili obecnej uczęszcza do niego 75 podopiecznych w wieku od 3 do 7 lat. Zajęcia prowadzone są w trzech grupach wiekowych. Placówką kieruje dyrektor Maria Świąder, opiekę nad dziećmi sprawują również w poszczególnych grupach: Gabriela Piecha, Brygida Skrzypczok, Regina Bugla, Barbara Walenko i Lidia Lisowska (metodyk). Pietrowickie przedszkole otwarte jest w godzinach od 6 rano do 16 po południu. Dzieci bardzo lubią nie tylko zabawy w swoich klasach, ale też w terenie. A skoro zbliża się sprzyjający po temu czas, zapytaliśmy je, jaką porę roku lubią najbardziej.
Paulina Reichel (7 lat)Ja lubię lato. Bo jest ciepło, można się kąpać w basenie, opalać. A najbardziej nie lubię zimy, bo jest mi zimno, chociaż wtedy lubię też być na dworze. Damian Herud (6 lat)
Dla mnie fajna jest wiosna. Kwitną kwiaty, tulipany już są. Mam je w domu w ogrodzie. Wiosnę lubię też, bo jest dużo słońca. A zimy nie znoszę, mróz. Ale zimą też można za to lepić coś ze śniegu. Szymon Goś (6 lat)
Ja lubię wiosnę, kiedy przychodzi, sprzątam już w domu, w swoim pokoju. Codziennie jest już bardzo ciepło, a ja nie lubię zimna, wtedy mi się nie podoba. Chociaż, pewnie że zimą da się robić bałwana. Ale tak w ogóle to zimy nie chcę. Dorota Przewośnik (6 lat)
Ja przepadam za latem. Jest gorąco i się można dużo kąpać. Mogę też jechać na wakacje. Chodzę po górach, lubię je. Można też latem dużo jeździć rowerem. A zimą nie, jest mi za zimno,
chociaż lubię wtedy sanki Michał Wilczek (6 lat)
Lato. Można się dużo bawić na dworze z kolegami, kąpać w wodzie. A jak już są wakacje, to można gdzieś daleko pojechać, na przykład do lasu. Za zimą nie przepadam, ale za to lubię pojeździć na sankach, jak jest śnieg. Patrycja Nowak (6 lat)
Tak w ogóle to mnie się podoba lato, bo się da dużo biegać i pluskać w wodzie, bawić na dworze długo. Zimą jest mi za bardzo zimno, chociaż też wychodzę na dwór dużo, ale w ubraniach grubych, a czapeczka też wtedy musi być.