Plakatowanie dla wyb(ie)ranych
Szykuje się „plakatowa wojna” w trakcie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. W Raciborzu komitety mogą bezpłatnie rozklejać swoje plakaty na słupach betonowych. Sytuacja komplikuje się gdy ktoś chce zawiesić plakat reklamowy.
Sprawdziliśmy. 26 marca Prezydent Raciborza wydał komunikat w oparciu o art. 76 Ustawy z dnia 23 stycznia 2004 r. - Ordynacja wyborcza do Parlamentu Europejskiego - w którym poinformował o wyznaczeniu na terenie miasta 44 betonowych słupów ogłoszeniowych na bezpłatne umieszczanie urzędowych obwieszczeń wyborczych i plakatów komitetów wyborczych dotyczących wyborów do Parlamentu Europejskiego. Magistrat zasłania się więc przepisem odgórnym, ale czy nie można było inaczej go zinterpretować? Wybraliśmy słupy ogłoszeniowe, którymi zarządza OSiR, bo to rozsądne rozwiązanie. Może lepsze byłyby jakieś stojaki czy rusztowania, ale za nie trzeba zapłacić. Słupy nic nie kosztują, a jeśli będzie potrzeba zamieścić na nich jakieś inne od wyborczych plakaty, dyrektor OSiR może wykorzystać specjalne nadbudówki nad słupami. Przepis ordynacji jest niefortunny, ale musimy się zastosować - uważa sekretarz miasta Tomasz Kaliciak. Urzędnik zaznacza, że w przypadku gdy miejska jednostka poniesie jakieś straty z tego tytułu, zostaną one pokryte z miejskiej kasy. Dodaje, że choć do wyborów został miesiąc, nie zauważył ani jednego ogłoszenia wyborczego. Dyrektor OSiR podporządkował się zaleceniom magistratu, choć widziałby inne rozwiązanie. Chciał-bym zarobić, wydzieliłbym komitetom miejsce na słupach i wszyscy byliby zadowoleni. Teraz możemy tylko wykonać usługę rozplakatowania, za 117 zł, ale nie dajemy gwarancji, że ktoś nie zalepi ich swoim ogłoszeniem wyborczym. Taką gwarancję zapewniamy naszym klientom, ale nie w okresie kampanii wyborczej - mówi dyrektor OSiR Jerzy Kwaśny.Klientom zainteresowanym reklamą na słupach pozostaje zatem albo negocjować z ośrodkiem miejsce na nabudówkach betonowców, albo zaczekać do 14 czerwca.
(ma.w)