Kasa od ministra
Po wielu latach znów ruszą prace remontowe na raciborskim zamku. Zabytek dobrze już znany raciborzanom z racji organizowanych tu festynów doczekał się łaski ministerstwa kultury.
Resort kultury, którego budżet świeci pustkami, zdecydował się przekazać blisko 303 tys. zł na mikropalowanie budynku bramnego. Zabieg ten ma na celu wzmocnienie posadowienia obiektu, który położony jest na dawnej wyspie. Grunt jest tu mało stabilny, a bliskość Odry robi swoje. Osobistą zasługę w pozyskaniu pieniędzy ma poseł Andrzej Markowiak. To on zabiegał u ministra Waldemara Dąbrowskiego o wsparcie dla zamku, dawnej siedziby władców Górnego Śląska. Jak na razie, z dotacji budżetu państwa, w minionych latach udało się przeprowadzić mikropalowanie budynku mieszkalnego. Bez przeprowadzenia tych pracy nie będzie można w przyszłości marzyć o renowacji zamku.Władze powiatu ustaliły również z władzami miasta, iż 100 tys. zł zgromadzone na koncie Obywatelskiego Komitetu Odbudowy Zamku Piastowskiego przeznaczone zostaną na dokumentację i remont dachu budynku bramnego. Dachówki zostały już zakupione kilka lat temu. Owe 100 tys. zł miasto i powiat zobowiązały się zwrócić na konto OKOZP, gdyż mają one być w przyszłości przeznaczone na wyposażenie kaplicy zamkowej. Przypomnijmy, że świątynia książęca to jedyny obiekt, który został dzięki pieniądzom miasta w ostatnim czasie cał-kowicie odnowiony z zewnątrz.
(waw)