Terapia marzeń
Projekt zatytułowany „Podróże w wyobraźni” został wybrany jako jeden z dziesięciu najlepszych w kraju, nadesłanych na konkurs pn. „Inicjatywa młodzieżowa”, ogłoszony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu.
Z tej też okazji pod koniec czerwca do Raciborza przyjechali przedstawiciele ministerialnej komisji z biura ds. młodzieży. W Domu Kultury „Strzecha” spotkali się z Grażyną Tabor, instruktorką teatralną RCK, inicjatorką projektu, oraz działającą pod jej opieką młodzieżą. Obejrzeli tam m.in. spektakl „Blue Valentines” w wykonaniu teatru „Tartak”. Jego skład stanowią aktorzy z „Tetraedru”, „Agrafki” oraz chłopcy z raciborskiego Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich. To właśnie współpraca z młodzieżą z trudnych środowisk społecznych stanowi główną ideę projektu a zarazem założenie konkursu. Jego celem jest terapia dzięki wykorzystaniu środków teatralnych i artystycznych. Spektakl z udziałem chłopców jest dla nich bardzo ważny. Tak naprawdę liczy się jednak proces, jaki przechodzą oni w trakcie warsztatów czy prób. Do tej pory wyrażali się przez stosowanie siły. Teatr daje im wrażliwość, którą uczą się okazywać także na co dzień - mówi Grażyna Tabor.
Sebastian do zakładu trafił za „pobicie, szkołę i alkohol” - jak sam to określa. Teraz już bym tego nie zrobił, dzięki tym zajęciom wiem, że można postępować inaczej - mówi.
A ja staję się lepszy. Kiedyś będę najlepszym szczudlarzem w Polsce! - zapewnia Grzegorz, przebywający w zakładzie za kradzieże.
Szczudła bowiem są atrybutem teatru „Tartak” oraz elementem przewodnim projektu. Dzięki nim chłopcy dosłownie wychodzą do ludzi, otwierają się na nich. Szczególną radość sprawiają im występy na ulicach. Widzą, że podobają się ludziom, którzy robią sobie z nimi zdjęcia. W ten sposób pozbywają się też kompleksu bycia gorszym, mniej wartościowym od „normalnej” młodzieży. Nieraz uatrakcyjniali różnego rodzaju imprezy, nie tylko w Polsce, lecz także w Czechach.
Do realizacji wszystkich edycji projektu zapraszani byli także profesjonalni artyści, którzy zdradzali tajniki swej sztuki podczas warsztatów, w których udział brali podopieczni Grażyny Tabor, m.in. szczudlarka Barbara Wójcik.
Wizyta wysłanników ministerstwa była drugim etapem konkursu, na który wpłynęło kilkadziesiąt zgłoszeń z różnych organizacji z całego kraju. Jej celem była kolejna weryfikacja i ocena projektu, podobnie jak dziewięciu innych, wybranych do finału. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tego, co tu zobaczyliśmy - przyznaje Grzegorz Boski, członek konkursowej komisji.
(A.P.)