Świat akwarelą malowany
„Moje drogi, moje ścieżki” - taką nazwę nosi wystawa akwareli autorstwa Aleksandra Żurawieckiego, otwarta w czwartek, 2 września, w sali kameralnej Raciborskiego Centrum Kultury.
Malarz, z wykształcenia śpiewak operowy, w przeszłości solista Operetki Gliwickiej, od kilku lat cierpi na stwardnienie rozsiane. Choroba przykuła go do wózka inwalidzkiego. Kiedyś prowadziłem bardzo aktywny tryb życia. Występowałem na scenie, jeździłem na rowerze, chodziłem po górach - opowiada Aleksander Żurawiecki. Kiedy dowiedziałem się o swojej chorobie i gdy usiadłem na wózku, przeżyłem prawdziwy szok. Nie załamałem się tylko dzięki wsparciu żony, wspaniałej, wrażliwej kobiety - mówi.
Malarstwo, obok śpiewu, od zawsze było jego pasją, choć nieczęsto miał na nie czas. Wędrując po górach podziwiał piękno przyrody. I to właśnie pejzaże, w tym też tytułowe drogi, są głównym tematem jego twórczości. Sam tytuł wystawy, oprócz dosłowności świata przedstawionego, stanowi również swego rodzaju metaforę. Malarstwo pozwala mi żyć, nie poddać się chorobie. Daje mi siłę do walki z nią, ze zwątpieniem. Jednocześnie pozwala na pogodzenie się z chorobą i znalezienie w tym wszystkim miejsca dla siebie. Co ważne, otaczają mnie wspaniali, życzliwi ludzie, dla których warto żyć.
Przybyli na wernisaż znajomi, z którymi niegdyś wspólnie występował na scenie, przygotowali autorowi wystawy niezwykłą niespodziankę. Małgorzata Strąg - Lach, Grażyna Griner oraz Bogusław Błaszczyk wykonali wiązankę popularnych melodii operetkowych. Nie spodziewałem się czegoś tak wspaniałego - przyznaje malarz, wzruszony występem kolegów.
Wystawa czynna będzie do 2 października.
(Adk)