Kto za sterem
Dobiegła końca 4-letnia kadencja władz Śląskiego Okręgowego Związku Pływackiego. 9 i 10 października w Kamieniu k/Rybnika 40 delegatów z województwa dyskutowało o problemach pływania i wybierało nowe władze.
Gośćmi Walnego Zgromadzenia byli m.in. prezes Śląskiej Federacji Sportu Marian Waligóra i wiceprezes Polskiego Związku Pływackiego Wojciech Nazarko. Reprezentantami Raciborza była trójka działaczy i szkoleniowców „Victorii”: Sławomir Szwed - dotychczasowy wiceprezes związku, Andrzej Ciesielski i Krzysztof Pacelt. Śl. OZP wyróżnił z tej okazji osoby najbardziej zasłużone w rozwoju śląskiego pływania. Honorowe Odznaki PZP otrzymali Sławomir Szwed i A. Ciesielski. Złotym Honorowym Medalem Śl. OZP uhonorowano: Grażynę Badowską, S. Szweda, Marcina Kunickiego i Krzysztofa Pacelta.Wybory wygrał dotychczasowy sternik śląskiego pływania Włodzimierz Borkowski. S. Szwed pełnić będzie funkcję wiceprezesa OZP ds. organizacyjnych. Wybrano także reprezentantów Śląska na Walnym Zjeździe Wyborczym Polskiego Związku Pływackiego (20-21 listopada w Spale). Będą to m.in. raciborzanie: W. Nazarko i S. Szwed.
Śl. OZP należy do największych i najlepiej pracujących z dziećmi i młodzieżą w kraju. Wychowanka „Pałacu” Katowice Otylia Jędrzejczak, złota i dwukrotnie srebrna medalistka IO w Atenach jest tego dobitnym przykładem. Wcześniej w Barcelonie wystartowała Małgorzata Galwas z „Górnika” Zabrze. Uczeń SMS-u Michał Sapoń był mistrzem świata juniorów. Na Śląsku zarejestrowanych jest aż 31 klubów pływackich. Pracują ponadto sekcje skoków do wody i piłki wodnej. Pływanie - jak podkreślali delegaci musi opierać się o sport szkolny i działające szkoły oraz klasy sportowe. Niestety, pływanie niosące za sobą również walory zdrowotne, nie zawsze spotyka się z należytą aprobatą władz lokalnych. System szkolenia i zabezpieczenie warunków do właściwego, zgodnego z wymogami najnowszych trendów pracy treningowej możliwościami napotyka na odpór nie dostosowanych do rzeczywistości przepisów oświatowych. Ale, jak mówiono, wszystko zależy od ludzi, którzy dostrzegają urok tego sportu na swoim terenie.
(MiR)