Już się zimy nie boimy
Szkoła Podstawowa nr 6 w Sudole ma nowoczesny kocioł. Dzięki niemu skończyły się kłopoty z ogrzewaniem budynku.
Od paru lat permanentnie psuł się tu stary piec. Średnio 3-4 razy w ciągu sezonu grzewczego. Firma, która go naprawiała dokonywała cudów by stary kocioł jeszcze grzał. Raz wyłączyła pół pieca, raz uruchomiła dwa małe piece, ale przy mrozach na zewnątrz, temperatura w budynku o sporej kubaturze dochodziła do zaledwie 18 stopni. Przyjeżdżali do naprawy i mówili, że nie warto kotła w ogóle dotykać - wspomina dyrektor Jan Goldman. Jak w szkole zaczynali grzać w poniedziałek, to dopiero w środę było jako tako ciepło. Rodzice skarżyli się dyrektorowi, a ten zabiegał o środki na wymianę pieca w magistracie. Udało się je znaleźć i w drodze przetargu miasto kupiło nowy kocioł dla SP 6 w Sudole. Kosztował 44 700 zł. Jak zapewnia PROTECH, jego producent i dostawca, placówka otrzymała znaczny rabat i dodatkowy upust (800 zł) podczas instalacji urządzenia. To produkt wzorowany na angielskiej technologii Eko-Plus. Jest bardziej ekologiczny od poprzednika, co najlepiej widać po dymie z komina - teraz jest go znacznie mniej. Jako opał służy tzw. eko-groszek. To dobrze dla budżetu szkoły, bo tona eko-groszku jest tańsza od węgla o 100 zł. Dzięki nowemu piecu SP 6 jest w stanie oszczędzić na ogrzewaniu do 25% dotychczasowych kosztów. Kocioł montowała siedmioosobowa ekipa w drugim tygodniu ferii zimowych. Kiedy dzieci wróciły do szkoły, ta była już ogrzana.
(ma.w)