W urodziny wójta
Imprezę rangi wojewódzkiej w zakresie znajomości języka niemieckiego zorganizowało Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców.
Komisja ds. kultury i oświaty przy Zarządzie Wojewódzkim DFK od lat promuje najzdolniejszą pod względem znajomości języka niemieckiego młodzież i dzieci naszego regionu. Po raz pierwszy zaprosiła gimnazjalistów do udziału w olimpiadzie. Wpierw do wszystkich szkół w całym województwie śląskim rozesłano zaproszenia. W placówkach, które odpowiedziały, uczniowie rozwiązywali testy - był to pierwszy etap olimpiady. Jej finał odbył się 2 marca w Domu Katechetycznym przy parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Raciborzu. Zwyciężył Robert Zagolla z Gimnazjum w Nędzy. Patronujący konkursowi starosta Henryk Siedlaczek gratulując najlepszemu śmiał się, że ten zrobił prezent wójtowi Nędzy, który tego dnia obchodził urodziny. Laureat Robert uznał poziom trudności olimpiady za normalny (zdobył 89 na 100 punktów), być może dlatego, że w domu rodzinnym (mieszka w Łęgu) do szóstego roku życia mówił tylko po niemiecku. Najwięcej nauczył się od dziadka Antoniego. Teraz ćwiczy, gdy odwiedzają go latem kuzyni z Niemiec, z którymi można porozumieć się tylko w ich ojczystej mowie. Robert chciałby po ukończeniu gimnazjum uczyć się liceum dwujęzycznym w Raciborzu. W klasyfikacji ogólnej (oficjalnie wszystkim finalistom gratulowali starosta i przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego DFK Oskar Duk) nieźle wypadły Gimnazjum z Tworkowa i raciborskie G4. Ta druga placówka niedawno zorganizowała konkurs „Deutschmeister” (autorki: Beata Lukoschek- Mucha, Małgorzata Stawinoga i Alicja Czerny- Polak), w którym I miejsca ex aequo zajęli Krzysztof Matusik i właśnie R. Zagolla z Gimnazjum w Nędzy.
Reprezentująca organizatorów I Olimpiady w języku niemieckim Doris Gorgosch cieszyła się z przyjazdu szkół z Tarnowskich Gór, Gliwic czy Rybnika, a poziom trudności uznała za niezbyt łatwy. Łącznie w sprawdzianie językowych umiejętności wzięło udział 180 uczniów.
(ma.w)