Atrakcja skrywana
Po co Racibórz promuje Łężczok, skoro goście nie wiedzą jak tam trafić? – pytał na ostatniej sesji radny Franciszek Mandrysz.
Rezerwat leśno-stawowy Łężczok to jedno z ciekawszych miejsc na prowadzenie lekcji przyrody w terenie oraz wiosenno-letnie spacery. To unikalny kompleks w skali całego województwa. Ostatnio byłem świadkiem, jak wycieczka z Gliwic kluczyła po polach nie mogąc znaleźć drogi do rezerwatu – mówił na ostatniej sesji radny Mandrysz, pytając po co miasto promuje to miejsce, skoro od strony Gliwic nie ma ani jednej tablicy informacyjnej. Raciborzanie wiedzą, ale goście już się zgubią – dodał. Prezydent zapowiedział, że zajmie się sprawą.
W poprzednim roku radny Mandrysz wnioskował o ustawienie tablic z oznaczeniem dzielnic.
(w)