Bóg i człowiek
Klasztory kamedułów w obiektywie Adama Raszki oraz sztuka Johanna Jandy, to wiosenno-letnie propozycje wystawiennicze rudzkiego starego opactwa. Fotogramy z zakonnikami eremitami znakomicie oddają klimat miejsca, gdzie są teraz pokazywane. Wcześniej można je było oglądać w krakowskim Barbakanie na wystawie „OO. Kameduli - 400 lat w samotności”.
Obiektyw Adam Raszki, znanego fotografika, uchwycił całą głębię kamedulskiego życia, w którym – jak podkreśla sam autor – króluje cisza, gdzie Bóg jest mądrością, mądrość jest miłością, a miłość jest wiecznością. Jan Paweł II mówił o kamedułach ze Srebrnej Góry w Krakowie, że są piorunochronem dla dawnej stolicy Polski. Ich klasztory są zamknięte dla zwykłych śmiertelników. Zdjęcia Raszki nabierają rangi jeśli uwzględnić, że przez sześć lat fotograf „wchodził” w życie braci, nie nachalnie, subtelnie, chwytając ich niezwykłą codzienność i nabożne egzekwie. Wykonane zostały w Krakowie, Bieniszewie i we Włoszech – ojczyźnie kamedułów.
Fotogramy odwiedziły już wiele miejsc. Stanowiły część krakowskiej ekspozycji zorganizowanej z okazji jubileuszu 400-lecia konwentu na Srebrnej Górze. W Rudach trafiły „na swój” klimat. Cysterska duchowość była co prawda bardziej otwarta na świat zewnętrzny, ale motto życia konsekrowanego było to samo: ora et labora, czyli módl się i pracuj. Rudzka ekspozycja „Kameduli” zajmuje surowe, nieotynkowane wnętrza klasztorne, z trudem oświetlane przez promienie słońca. Duże odbitki wydobywa z mroków delikatne światło jarzeniówek.
Koneserów rzeźby zadowoli z pewnością wystawa poświęcona Johanowi Jandzie (ur. 1827), wybitnemu rzeźbiarzowi rodem z Kraju Hulczyńskiego, niegdyś w powiecie raciborskim, dziś w Czechach. Nasz bohater ukończył studia na akademii drezdeńskiej, był współpracownikiem sławnego berlińskiego rzeźbiarza Christiana Raucha. Wspólnie pracowali nad pomnikiem Fryderyka Wielkiego. Sam Janda wykonał popiersie Shakespearea na londyńskiej wystawie światowej w 1851 r. Jest autorem statuy z kości słoniowej pt. „Dante i Beatrice”, popiersia arcybiskupa pardubickiego Arnestusa (dla kościoła w Glatzu), rzeźby Genowefy z sarną dla kościoła w Berlinie - Charlottenburg, św. Hubertusa dla księcia pszczyńskiego. Rudzka ekspozycja dokumentuje jego dokonania. Przygotowano ją we współpracy z potomkami artysty.
Rudzkie opactwo jest dostępne dla zwiedzających w weekendy, w godzinach popołudniowych.
(waw)