Kto będzie woził raciborzan
Racobórz. Prezydent i Rada mają trudny orzech do zgryzienia. Przedsiębiorstwo Komunalne przynosi straty, bo musi dopłacać do komunikacji miejskiej.
Na dwie ostatnie sesje trafiał projekt uchwały w sprawie zbycia do 49 proc. udziałów w spółce z o.o. Przedsiębiorstwo Komunalne. Firma powstała z połączenia Zakładu Usług i Higieny Komunalnej i dawnego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. Zajmuje się wywozem odpadów, oczyszczaniem miasta, utrzymaniem zieleni miejskiej oraz przewozami pasażerskimi tzw. czerwonymi autobusami. Z takim zakresem działalności miała mieć większe szanse na rynku. Kiedy w poprzedniej kadencji decydowano o jej utworzeniu, argumentowano, że PKM i ZUiHK z osobna będą miały kłopoty z konkurencją. Okazuje się tymczasem, że kłopoty ma PK i to nie z konkurentami, lecz deficytowymi przewozami. Do komunikacji miejskiej z racji ulgowych przejazdów dopłaca miasto. Dopłaca jednak o wiele za mało, by odnawiać tabor i pokryć koszty eksploatowania tego, który jeszcze jeździ.
Początkowo ustalono, że do 49 proc. udziałów w spółce zostanie wystawione na sprzedaż. Różne były głosy co do tego, gdzie ma trafić gotówka. Było to co prawda dzielenie skóry na niedźwiedziu, bo magistrat nie miał pewności, że ktokolwiek zechce stać się współwłaścicielem PK, ale trzeba odnotować, że prezydent chętnie widziałby pieniądze w budżecie miasta (ponad 3 mln zł brakuje na oświatę i czymś trzeba załatać dziurę), zaś rada nadzorcza spółki w jej kasie.
Na posesyjnej konferencji prasowej wiceprezydent Mirosław Szypowski ujawnił, że tworzone są analizy ekonomiczne innych wariantów działań. Jeden zakłada sprzedaż całej spółki, drugi powrót do podziału PK na dwie firmy, z których jedna zajęłaby się przewozami, druga świadczeniem usług komunalnych, trzeci - ogłoszenie przetargu na komunikację miejską i pozostawienie w gestii gminy jedynie dawnego zakresu działania ZUiHK.
Prezydent Jan Osuchowski powiedział nam, że sprawą określenia najbardziej celowych kierunków przekształceń PK zajmie się prawdopodobnie firma konsultingowa z Poznania, ta sama, która pomaga opracować nową strategię rozwoju miasta. Magistrat czeka obecnie na jej ofertę.
(waw)