Baza dla nauczyciela
Strzałem w „dziesiątkę” okazały się Targi Pracy dla Nauczycieli, które odbyły się 16 czerwca w Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym. Przedsięwzięcie cieszyło się sporym zainteresowaniem, zwłaszcza, że w ciągu jednego dnia i w jednym miejscu można było bezpośrednio porozmawiać ze wszystkimi dyrektorami placówek edukacyjnych i oświatowych, dla których powiat raciborski jest organem prowadzącym oraz zapoznać się z ich ofertą.
Przedsięwzięcie adresowane było do absolwentów uczelni wyższych, w tym również studentów, oraz bezrobotnych nauczycieli. Mogli oni spotkać się i porozmawiać z dyrektorami poszczególnych placówek na temat możliwości zatrudnienia i warunków pracy. Każda z osób została zarejestrowana i wypełniła ankietę, w której umieszczała informacje na temat m.in. swojego wykształcenia. Z tych ankiet ma powstać baza danych, z której potencjalni pracodawcy będą mogli skorzystać, jak nie od razu, to w przyszłości, gdy zajdzie potrzeba zatrudnienia nauczyciela konkretnego przedmiotu.
Już wkrótce będzie mogło się to przydać. W przyszłym roku może zwolnić się nawet 68 etatów. Tylu bowiem nauczycieli, posiadających 30-letni staż pracy, będzie miało możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę. Jednak inną sprawą jest już to, czy z niej skorzystają.
Targi cieszyły się ogromnym zainteresowaniem ze strony poszukujących pracy w zawodzie nauczycieli. Tylko w ciągu niespełna godziny zarejestrowało się ok. 150 osób. Potencjalnych pracowników poszukiwały też szkoły, dysponujące wakatami. Tu jednak pojawiały się pewne problemy. Szukamy nauczyciela przedmiotów zawodowych, specjalność elektroniczna. Tymczasem przychodzili głównie sami pedagodzy - mówi Sławomir Janowski, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych. Pedagodzy szukali też szczęścia w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Tu jednak poszukiwano psychologa. W II LO potrzebny jest nauczyciel fizyki i przysposobienia obronnego, zgłaszali się historycy i biolodzy.
W wielu przypadkach osoby te przyszły przypomnieć się swoim potencjalnym pracodawcom. Zanim bowiem tu trafiły, złożyły już swoje podania o pracę w wielu placówkach. Wszyscy, z którymi do tej pory rozmawiałem, mówili, że byli już u nas w szkole. Wiem o nich i mam już gotową bazę danych z ich podaniami. Przyszli się pokazać i tym samym potwierdzić, że ich oferta jest nadal aktualna - mówi Leszek Wyrzykowski, dyrektor II LO.
Spodziewaliśmy się sporego zainteresowania, ponieważ dużo osób przychodzi do urzędu i pyta się o możliwości zatrudnienia. Targi to dla nich spore ułatwienie. W jednym miejscu można porozmawiać z wieloma dyrektorami placówek i uzyskać bezpośrednie informacje, których my nie posiadamy - zapewnia Urszula Lebek z Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu. Wśród zainteresowanych ofertą edukacyjną było wiele osób spoza powiatu raciborskiego. Nie można się ograniczać się jedynie do własnego miejsca zamieszkania. Trzeba szukać wszędzie - przyznaje Barbara Zając z Rogowa (powiat wodzisławski), studentka ostatniego roku wychowania fizycznego Politechniki Opolskiej.
Organizatorem przedsięwzięcia były raciborskie Starostwo oraz PUP w Raciborzu. Od tej pory targi odbywać się mają już co roku.
(Adk)
Helena Krettek z Grzegorzowic
Kończę studia i szukam pracy jako nauczyciel języka niemieckiego. Złożyłam podania w wielu szkołach, ale wszędzie etaty są już obsadzone. Takie targi powinny być organizowane także w innych dziedzinach zawodowych.
Iwona Gużda z Raciborza
Kończę filologię germańską. Zawsze marzyłam o tym, by zostać nauczycielem. Pracy szukałam już w wielu miejscach, ale wszędzie słyszałam tą samą, negatywną odpowiedź. Może tu coś znajdę? Przynajmniej trafię do bazy danych i może w ten sposób znajdę pracę.
Marcin Gumolak z Rybnika
Rozmawiałem z pięcioma dyrektorami. Szukam pracy jako historyk. Mam już kilka godzin w szkole w Rybniku. Oprócz tego pracuję w Raciborzu jako przedstawiciel handlowy.
Już wkrótce będzie mogło się to przydać. W przyszłym roku może zwolnić się nawet 68 etatów. Tylu bowiem nauczycieli, posiadających 30-letni staż pracy, będzie miało możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę. Jednak inną sprawą jest już to, czy z niej skorzystają.
Targi cieszyły się ogromnym zainteresowaniem ze strony poszukujących pracy w zawodzie nauczycieli. Tylko w ciągu niespełna godziny zarejestrowało się ok. 150 osób. Potencjalnych pracowników poszukiwały też szkoły, dysponujące wakatami. Tu jednak pojawiały się pewne problemy. Szukamy nauczyciela przedmiotów zawodowych, specjalność elektroniczna. Tymczasem przychodzili głównie sami pedagodzy - mówi Sławomir Janowski, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych. Pedagodzy szukali też szczęścia w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Tu jednak poszukiwano psychologa. W II LO potrzebny jest nauczyciel fizyki i przysposobienia obronnego, zgłaszali się historycy i biolodzy.
W wielu przypadkach osoby te przyszły przypomnieć się swoim potencjalnym pracodawcom. Zanim bowiem tu trafiły, złożyły już swoje podania o pracę w wielu placówkach. Wszyscy, z którymi do tej pory rozmawiałem, mówili, że byli już u nas w szkole. Wiem o nich i mam już gotową bazę danych z ich podaniami. Przyszli się pokazać i tym samym potwierdzić, że ich oferta jest nadal aktualna - mówi Leszek Wyrzykowski, dyrektor II LO.
Spodziewaliśmy się sporego zainteresowania, ponieważ dużo osób przychodzi do urzędu i pyta się o możliwości zatrudnienia. Targi to dla nich spore ułatwienie. W jednym miejscu można porozmawiać z wieloma dyrektorami placówek i uzyskać bezpośrednie informacje, których my nie posiadamy - zapewnia Urszula Lebek z Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu. Wśród zainteresowanych ofertą edukacyjną było wiele osób spoza powiatu raciborskiego. Nie można się ograniczać się jedynie do własnego miejsca zamieszkania. Trzeba szukać wszędzie - przyznaje Barbara Zając z Rogowa (powiat wodzisławski), studentka ostatniego roku wychowania fizycznego Politechniki Opolskiej.
Organizatorem przedsięwzięcia były raciborskie Starostwo oraz PUP w Raciborzu. Od tej pory targi odbywać się mają już co roku.
(Adk)
Helena Krettek z Grzegorzowic
Kończę studia i szukam pracy jako nauczyciel języka niemieckiego. Złożyłam podania w wielu szkołach, ale wszędzie etaty są już obsadzone. Takie targi powinny być organizowane także w innych dziedzinach zawodowych.
Iwona Gużda z Raciborza
Kończę filologię germańską. Zawsze marzyłam o tym, by zostać nauczycielem. Pracy szukałam już w wielu miejscach, ale wszędzie słyszałam tą samą, negatywną odpowiedź. Może tu coś znajdę? Przynajmniej trafię do bazy danych i może w ten sposób znajdę pracę.
Marcin Gumolak z Rybnika
Rozmawiałem z pięcioma dyrektorami. Szukam pracy jako historyk. Mam już kilka godzin w szkole w Rybniku. Oprócz tego pracuję w Raciborzu jako przedstawiciel handlowy.
Karina Rzytki z Raciborza
Uczę w SP 5. Przyszłam tu, ponieważ nasza szkoła zagrożona jest likwidacją. Poza tym w przyszłym roku szkolnym mają być połączone kl. I i II. Jestem jedną trzech nauczycielek nauczania zintegrowanego i stracę pracę. Oprócz tego jestem też pedagogiem. To przerażające, że w dzisiejszych czasach, zagrożonych różnego rodzaju patologią, w dużych szkołach pedagog zatrudniony jest tylko na pół etatu.
Uczę w SP 5. Przyszłam tu, ponieważ nasza szkoła zagrożona jest likwidacją. Poza tym w przyszłym roku szkolnym mają być połączone kl. I i II. Jestem jedną trzech nauczycielek nauczania zintegrowanego i stracę pracę. Oprócz tego jestem też pedagogiem. To przerażające, że w dzisiejszych czasach, zagrożonych różnego rodzaju patologią, w dużych szkołach pedagog zatrudniony jest tylko na pół etatu.