Trofeum zostało u gospodarzy
Ten miesiąc wypełniły rozgrywki o Puchar Wójtów. 10 lipca grali o niego juniorzy z gminy Rudnik. Tydzień później rywalizowali starsi piłkarze.
Trzy drużyny posiada ta gmina w rozgrywkach Podokręgu. W nowym sezonie dwie rywalizować będą w klasie „C", a jedna w „B". Przed rokiem Puchar wywalczyło na boisku w Grzegorzowicach LKS Gamów. W niedzielne popołudnie, po długotrwałych opadach deszczu, młodzi piłkarze rywalizowali na grząskim boisku. Najlepiej poradzili sobie znający dobrze ten teren gospodarze. W pierwszym meczu pomiędzy Gamowem i Grzegorzowicami padł remis 1:1 po bramkach Daniela Zajonca i Adriana Ficonia. W kolejnym, Rudnik wysoko ograł Grzegorzowice 4:1. Przegrani byli zmęczeni wcześniejszym spotkaniem, ale Rudnik znalazł się w podobnej sytuacji, kiedy w ostatnim meczu turnieju zmierzył się z obrońcami trofeum. Mimo to zwyciężył 3:2. Gospodarze mieli od początku przewagę. Ekipa z Gamowa potrzebowała zwycięstwa, by wygrać turniej, ale gola kontaktowego zdobyła dopiero pod koniec meczu. Rudnik zwyciężył dzięki trafieniom Błażeja Kalabisa, Krzysztofa Talika (2, został nieoficjalnym królem strzelców) i Andrzeja Himela. Dla pokonanych bramki zdobyli Rafał Bińczyk i Martin Pendziałek. Cały turniej obserwowali miejscowi samorządowcy - wójt Dominik Konieczny i Zygfryd Sochiera z Rady Gminy. Nie chcieli się przyznać komu kibicują, podkreślali za to walory integracyjne imprezy. Niektórych z mieszkańców, rodziców i krewnych piłkarzy, nie widziałem na tym boisku od dawna - przyznał Sochiera. Zawody zakończył mecz oldbojów z terenu gminy.
Lipcowy termin na rozgrywki o Puchar Wójta (tak się ułożyło, że co tydzień grają w innej gminie) z jednej strony jest idealny, bo wypełnia przerwę w lidze, z drugiej jednak przypada na okres masowych wyjazdów młodych ludzi do pracy w Holandii czy Niemczech. Kluby jeszcze jakoś sobie radzą, ale problem staje się coraz bardziej widoczny. Kadry są szczupłe i nie ma kim ich uzupełniać. Oby i w kolejnych latach działaczom udało się skompletować zespoły, bo imprezy, jak widać po Rudniku są udane i potrzebne.
(ma.w)