Strażacy strażakom
Taki widok – trzy własne wozy przed remizą – zarejestrowaliśmy po raz ostatni w dotychczasowej historii sudolskiego OSP.
Tutejsi mieli stara o pojemności zbiornika wody 2500 tysiąca litrów. „Nowy” jelcz może ich pomieścić aż 6600. To GCBA (Gaśniczy Ciężki Beczka Autopompa). Jest najcięższym wozem w mieście – zapewnia Bernard Ploch prezes OSP z Sudołu (na zdjęciu pierwszy z lewej stoi obok Damiana Białdygi, Szymona Gwizdaka, Marcina Kłoska, Krzysztofa Seidlera i Brunona Hornego). Star, którego tutejsza OSP przekazała kolegom z Miedoni był z kategorii średnich wozów strażackich. Sudół ma na wyposażeniu jeszcze żuka GLM (Gaśniczy Lekki Motopompa) oddany tu przez Markowice. Auta w straży służą i po 40 lat, a te którymi dysponuje obecnie OSP w Sudole są z początku lat dziewięćdziesiątych. Korzysta z nich 57 strażaków (12 osób w drużynie młodzieżowej, do lat 18). Chcielibyśmy się jeszcze zaopatrzyć w średni wóz, ale brakuje funduszy – wyjaśnia Ploch. 3 września jego strażaków odznaczono medalami za zasługi dla pożarnictwa: Karola Plocha (złotym), Oswalda Urbasa (srebrnym) i Marcina Kłoska (brązowym).
(m)