Z klasy do klasy - runda IV
Co tydzień odwiedzamy ligowe boiska piłkarski Podokręgu Racibórz. Uwieczniamy na zdjęciach fanów futbolu, którzy próbują zrobić karierę na murawie. Tam gdzie piłka - tam i my.
Klasa A. Samborowice – Kornowac 2:1 (0:1)
„Pokazaliśmy, że jesteśmy dobrą drużyną, z którą należy się liczyć” – powiedział po meczu trener gości Wojciech Maksymczak. Narzekał, że jego podopieczni „przegrali wygrany mecz”. Według Maksymczaka zadecydowały błędy w kryciu. „Kto inny miał pokryć braci Karasiewiczów. Złe ustawienie przy stałych fragmentach i Samborowice zdobyły bramki z tzw. obiegówek” – skomentował trener przyjezdnych. W obozie gospodarzy radość ze zwycięstwa była ogromna. „Kornowac zawsze jest dla nas niewygodnym rywalem. Albo remis czy porażka, z rzadka wygrywamy. Na początku rywale byli lepsi. Z drugiej strony szkoda tych trzech stuprocentowych okazji dla nas w końcówce” – powiedział nam Brunon Niewiera, prezes LKS Samborowice. Jego piłkarze od tej rundy kąpią się po meczach w komfortowych warunkach. Remont budynku klubowego jeszcze trwa – prace skupią się teraz na pomieszczeniach dla zarządu oraz sędziów. Gole dla gospodarzy zdobyli: Adam Karasiewicz i Janusz Nieborowski, a dla gości Leszek Gatnar. Skład Samborowic: Panicz – Podolski, Tatara, A. Karasiewicz, D. Karasiewicz, Męnżyk, Cichoń, Wróblewski, Wasiuta, Żymełka i Frankowski; skład Kornowaca: Błoński – Filipek, Urbas, Błahut, A. Gatnar, Niedziela, Baran, Kowol, Pytlik, L. Gatnar, Dyrda. Goście przyjechali do Samborowic z liczną grupą działaczy i kibiców. Ci czynią to regularnie, wyróżniając się kulturalnym dopingiem.
„Pokazaliśmy, że jesteśmy dobrą drużyną, z którą należy się liczyć” – powiedział po meczu trener gości Wojciech Maksymczak. Narzekał, że jego podopieczni „przegrali wygrany mecz”. Według Maksymczaka zadecydowały błędy w kryciu. „Kto inny miał pokryć braci Karasiewiczów. Złe ustawienie przy stałych fragmentach i Samborowice zdobyły bramki z tzw. obiegówek” – skomentował trener przyjezdnych. W obozie gospodarzy radość ze zwycięstwa była ogromna. „Kornowac zawsze jest dla nas niewygodnym rywalem. Albo remis czy porażka, z rzadka wygrywamy. Na początku rywale byli lepsi. Z drugiej strony szkoda tych trzech stuprocentowych okazji dla nas w końcówce” – powiedział nam Brunon Niewiera, prezes LKS Samborowice. Jego piłkarze od tej rundy kąpią się po meczach w komfortowych warunkach. Remont budynku klubowego jeszcze trwa – prace skupią się teraz na pomieszczeniach dla zarządu oraz sędziów. Gole dla gospodarzy zdobyli: Adam Karasiewicz i Janusz Nieborowski, a dla gości Leszek Gatnar. Skład Samborowic: Panicz – Podolski, Tatara, A. Karasiewicz, D. Karasiewicz, Męnżyk, Cichoń, Wróblewski, Wasiuta, Żymełka i Frankowski; skład Kornowaca: Błoński – Filipek, Urbas, Błahut, A. Gatnar, Niedziela, Baran, Kowol, Pytlik, L. Gatnar, Dyrda. Goście przyjechali do Samborowic z liczną grupą działaczy i kibiców. Ci czynią to regularnie, wyróżniając się kulturalnym dopingiem.
Klasa B. Płonia – Kobyla 9:0 (1:0)
Takiego „bramkobicia” nie spodziewali się tu goście, choć przyjechali w osłabionym składzie. Paru zawodników od wyjazdu na mecz wolało… festyn odpustowy. Ci co przyjechali skutecznie bronili się do przerwy. Drugie 45 minut miało jednostronny przebieg – niemal każda akcja kończyła się zagrożeniem bramki Kobyli. Kibice przyjezdnych byli tak zdegustowani postawą swojej drużyny, że jeden z nich stwierdził: „co tu o nas pisać, będzie 10:0 i tyle”. Mówił to przy stanie 5:0… Choć Płonia bardzo starała się o dwucyfrowe zwycięstwo, zabrakło czasu na dziesiątą bramkę. Gole dla gospodarzy strzelali: Marek Grela 2, Piotr Żurawiec 2, Krystian Dziwoki 2, Paweł Rycka 2 i Michał Bohonos. Jeden z tych piłkarzy – Paweł Rycka prezesuje drużynie z Płoni, choć ma dopiero 30 lat. Pomaga mu Mirosław Cuber, w roli trenera i wiceprezesa. Obaj podkreślają jednak, że klub chyba już by nie istniał, gdyby nie zaangażowanie Ryszarda Szymańskiego. Skład gospodarzy: Apolony – Jurczyk, Joszko, Znański, P. Żurawiec, Grela, Bohonos, Łowicki, Franica, P. Żurawiec, Jasita; skład gości: Paprotny – Kucznierz, Bochynek, Pytliński, Pytlik, Zakrzyk, Schautchauer, Nowak, Kocjan, Urbanek, Zaczyk.
(m)