Sonda tygodnia
Zadaliśmy raciborzanom pytanie, co sądzą o prowadzonej w naszym mieście kampanii parlamentarnej.
Wiesława Frydrysiak-Matuszek
Jeśli chodzi o kampanię w Raciborzu to w zasadzie niewiele na ten temat wiem, ogłoszeń nie ma prawie w ogóle, niewiele słychać o kandydatach, a już tym bardziej o ich programach, są jedynie plakaty Markowiaka przy wjeździe.
Jeśli chodzi o kampanię w Raciborzu to w zasadzie niewiele na ten temat wiem, ogłoszeń nie ma prawie w ogóle, niewiele słychać o kandydatach, a już tym bardziej o ich programach, są jedynie plakaty Markowiaka przy wjeździe.
Jerzy Adamek
W ogóle nie miałem do czynienia z żadną kampanią. Praktycznie jej nie ma. W ogóle nie wiem na kogo głosować, w tej sprawie w mediach jest jakby cisza, moze w telewizji troszeczkę mówią. Kiedyś było inaczej, delegat przyjeżdżał do Domu Kultury, były spotkania, wiedziało się, co mają do zaproponowania. Teraz zna się w zasadzie jedynie Markowiaka.
W ogóle nie miałem do czynienia z żadną kampanią. Praktycznie jej nie ma. W ogóle nie wiem na kogo głosować, w tej sprawie w mediach jest jakby cisza, moze w telewizji troszeczkę mówią. Kiedyś było inaczej, delegat przyjeżdżał do Domu Kultury, były spotkania, wiedziało się, co mają do zaproponowania. Teraz zna się w zasadzie jedynie Markowiaka.
Artur Wiesner
Jest cicho, nic się nie dzieje. Niby jest parę plakatów, ale z plakatów przecież wszystkiego się nie dowiemy. Prasa powinna umieszczać informacje o każdym kandydacie, powinni mówić o tym w radiu, nawet kilka minut, ale zawsze coś wpadnie w ucho i się zapamięta. Tymczasem w mediach na ten temat nic nie słychać.
Jest cicho, nic się nie dzieje. Niby jest parę plakatów, ale z plakatów przecież wszystkiego się nie dowiemy. Prasa powinna umieszczać informacje o każdym kandydacie, powinni mówić o tym w radiu, nawet kilka minut, ale zawsze coś wpadnie w ucho i się zapamięta. Tymczasem w mediach na ten temat nic nie słychać.
Barbara Szałkowska
W Raciborzu w ogóle nie widać żadnej kampanii. Powinny być spotkania, szyldy, przecież wybory są już za chwilę, a u nas informacji o kandydatach po prostu nie ma. Nie wiadomo czym się kierować przy wyborach.
W Raciborzu w ogóle nie widać żadnej kampanii. Powinny być spotkania, szyldy, przecież wybory są już za chwilę, a u nas informacji o kandydatach po prostu nie ma. Nie wiadomo czym się kierować przy wyborach.
Mateusz Kłosek
Kampania jest widoczna, widać plakaty, ale mało jest informacji, które mówią coś konkretnego o kandydatach i ich programie. Powinno być więcej spotkań, jakichś wieców wyborczych, ewentualnie poligrafii.
Kampania jest widoczna, widać plakaty, ale mało jest informacji, które mówią coś konkretnego o kandydatach i ich programie. Powinno być więcej spotkań, jakichś wieców wyborczych, ewentualnie poligrafii.
Katarzyna Dzwonkiewicz
Są bilboardy czy plakaty, ale z plakatów przecież nie dowiemy się, kim jest kandydat, co ze sobą reprezentuje, co chce zrobić w Raciborzu, albo co już zrobił. Brakuje spotkań, na których wyborcy mogliby się właśnie tego dowiedzieć.
Są bilboardy czy plakaty, ale z plakatów przecież nie dowiemy się, kim jest kandydat, co ze sobą reprezentuje, co chce zrobić w Raciborzu, albo co już zrobił. Brakuje spotkań, na których wyborcy mogliby się właśnie tego dowiedzieć.
Dominika Kolanko
Kampania jest widoczna na afiszach i to chyba wystarczy, nie spotkałam się z czymś takim, żeby na przykład w innych miastach wygladała ona inaczej.
Kampania jest widoczna na afiszach i to chyba wystarczy, nie spotkałam się z czymś takim, żeby na przykład w innych miastach wygladała ona inaczej.