Sesja pobożnych życzeń
„Czujemy się jak niechciane dziecko Raciborszczyzny” - żalili się radni podczas jednej z sesji. Powodem ku takim odczuciom są remonty ulic, których nie mogą się doprosić od Powiatowego Zarządu Dróg.
Lista potrzeb jest długa. Obejmuje wszystkie sołectwa gminy. To głównie łatanie dziur w jezdniach i remonty chodników a także rzeczy, wydawałoby się tak proste, jak wykoszenie poboczy, udrożnienie kratek ściekowych czy postawienie znaku z nazwą wsi. To są drobne rzeczy, ale uciążliwe dla naszych mieszkańców. Zamulone kratki ściekowe doprowadzają do zalewania domów. Drogi są w coraz gorszym stanie. Przy wjeździe do naszego powiatu to nawet mapy nie trzeba, poznać go po dziurawych ulicach - mówili radni.
W tej sprawie niejednokrotnie interweniowali w Powiatowym Zarządzie Dróg. Nasze pobożne życzenia nie zostały jednak wysłuchane - żartowali, choć do śmiechu wcale im nie było. Twierdzili, że już w kwietniu przesłali swe postulaty. Od tego czasu żaden z nich nie został zrealizowany. Samorządowcy a także mieszkańcy gminy czują się lekceważeni.
Z problemem tym zwróciliśmy się do PZD. Odpowiedź otrzymaliśmy na piśmie, w którym można przeczytać, m.in. że: „wszystkie zadania tematyczne (dotyczące konkretnych odcinków dróg, chodników itp.) wykonywane są zgodnie z zatwierdzonym przez Starostwo planem zadań na dany rok, uwarunkowanym posiadanymi w budżecie środkami finansowymi” oraz „Biorąc pod uwagę skromne środki finansowe przeznaczane na letnie i zimowe utrzymanie naszych dróg, czynnikiem znacznie przyspieszającym realizację zadań postulowanych przez gminy, jest ich partycypacja w kosztach przedsięwzięcia, tym bardziej, że efekty tych działań służą przede wszystkim społeczności lokalnej tych gmin.”
Informacje tej treści PZD przesłał także wójtowi Józefowi Stukatorowi. Zgadzam się, że gmina może dofinansować remonty chodników, bo faktycznie, korzysta z nich głównie nasza ludność. Jednak nie zgadzamy się na takie rozwiązanie w przypadku dróg powiatowych. Gmina ma swój budżet i swoje drogi. Dlaczego miałaby finansować remont dróg, które mają swojego zarządcę? - twierdzi wójt Koronowaca.
Otrzymaliśmy informację, że po naszej interwencji na drogach Kornowaca prace ruszyły.
(A.Dik)