Nieobecność będzie karana
Ósmą część diety stracą radni powiatowi, którzy opuszczą prace organów samorządu – zdecydowała na ostatniej sesji Rada Powiatu.
Podjęcie tej decyzji zabrało radnym kilka miesięcy. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie nader często poprzedzające sesje komisje nie miały potrzebnego do podejmowania uchwał kworum. Powód? Rajcy nie przychodzili na posiedzenia, choć brali przysługujące im ryczałtowe diety. Przepisy o ich wypłacaniu były tak skonstruowane, że nawet nieobecność była sowicie wynagradzana.
Pierwszy propozycję obniżania diet za nieobecność złożył radny Marek Bugdol a potem – już w formie projektu uchwały – przewodniczący Rady Powiatu Roman Głowski. Kilkakrotne próby wprowadzenia tematu na sesję spaliły na panewce. Radni, głosami rządzącej koalicji „Razem dla ziemi raciborskiej”, nie wprowadzali tematu do porządku obrad.
Radny Oswald Krupa (SLD) nie krył na ostatniej sesji, że nagłaśniana przez media, głównie Nowiny Raciborskie, sprawa diet spotkała się z dużym odzewem. Ludzie są zbulwersowani, że kobieta na kasie w markecie zarabia 500 zł na miesiąc, a tu za nic wypłaca się znacznie większe pieniądze – grzmiał. Zgłosił propozycje, by oprócz obniżenia diet za nieobecność, zmniejszyć też ryczałt przysługujący szefom komisji. Nie może tak być, że za dwa posiedzenia na miesiąc dostają po 1500 zł – dodał.
Dyskusja nad wniesionym przez klub radnych „Razem dla ziemi raciborskiej” projektem uchwały w sprawie zasad wypłacania diet była długa. Niektórzy rajcy zaklinali się, że mandat traktują jako misję społeczną, pieniądze nie są najważniejsze, a ich praca na rzecz powiatu odbywa się także poza oficjalnymi posiedzeniami. Nie zabrakło głosów, że sprawa diet trąci populizmem i jest „pożywką dla mediów”.
Statystyki jednak nie kłamią. Absencja na komisjach aż rzuca się w oczy, a diety jednak były pobierane. Rada zdecydowała więc, że za każdorazową nieobecność na sesji, posiedzeniu komisji czy zarządu powiatu (dotyczy to nieetatowych członków tego gremium) należny ryczałt zostanie obniżony o 12,5 proc. Na tym jednak nie koniec. Na kolejnej sesji opozycyjny klub Forum Samorządowe zapowiedział złożenie projektu uchwały, wedle której obcięcie diety będzie wynosiło 50 proc.
(waw)