Zdolny jak
Damian Domonik
Raciborzanin, który gra w Polskiej Lidze Siatkówki już drugi sezon. Zaczynał w „Górniku” Radlin, gdzie wypożyczył go KS AZS „Rafako” Racibórz. Stąd kupił go „Mostostal – Azoty” Kędzierzyn Koźle. W obu klubach zawodnik podstawowego składu. „Jak się przebić? Ciężka praca na treningach i dobry trener, który da szansę. Ja swoją wykorzystałem” – mówi Domonik. Wpadł w oko szkoleniowcom „Mostostalu” podczas wygranego przez Radlin meczu w poprzednim sezonie. „W Kędzierzynie spotkałem kolegów ze sportowej szkoły w Spale – Marcela Gromadowskiego i Michała Kozłowskiego. Atmosfera w klubie jest super” – podkreśla siatkarz. Rozpoczął studia w raciborskiej PWSZ na kierunku wychowanie fizyczne. Miewa dużo nieobecności, ale zaległości skrupulatnie nadrabia. Mieszka w Kędzierzynie, w mieszkaniu, które zagwarantował mu w trzyletnim kontrakcie klub. Trenuje przez cały tydzień, raz lub dwa razy dziennie. Ponadto są pogadanki o przeciwniku, zajęcia z taktyki oraz ćwiczenia wytrzymałościowe. „Choć jeszcze do niedawna w ogóle o tym nie myślałem, to siatkówka stała się moim sposobem na życie. Co potem? Zobaczę jak skończę studia” – mówi Domonik. Nieśmiało myśli o narodowej kadrze „B” – jako junior był w polskiej reprezentacji. Przekonują go słowa trenera „Mostostalu” Wojciecha Drzyzgi który sądzi, że Domonik nie będzie miał w tym roku wakacji i pojedzie na jakieś zgrupowanie.
(m)