Ahoj, Polsko
Czeskie biblioteki są lepiej dofinansowane i skomputeryzowane. Powoli jednak raciborska książnica nadrabia dystans do partnerskiej placówki z Opawy.
Na roczne wydatki Biblioteka im. Petra Bezruće w Opawie dysponuje kwotą 2,2 mln koron, czyli ok. 275 tys. zł, zaś raciborska - 115 tys. zł. Budżet biblioteki w Opawie opiewa na 13 mln koron (1 625 tys. zł), w Raciborzu 1 200 tys. zł. Opawska biblioteka posiada 8 filii, z których 3 są otwarte codziennie, raciborska ma 9 filli, również 3 otwarte są codziennie. 70 - 80 procent budżetu biblioteka w Raciborzu wydaje na pensje pracowników, opawska - 50 procent. Czynsze za wynajmowane lokale raciborskiej placówki wynoszą ponad 40 tys. zł rocznie, zaś opawska nie płaci nic, mieszcząc się podobnie jak nasza w zasobach miejskich. Na korzyść biblioteki w Opawie przemawia również to, że od 2000 r. jest całkowicie skomputeryzowana, u nas proces komputeryzacji rozpoczęty w 2000 r. nadal trwa, a trzy filie nie są jeszcze w ogóle podłączone do sieci (z przyczyn obiektywnych). W Czechach bibliotekom sprzyja lepsza polityka państwa, dlatego są w znacznie korzystniejszej sytuacji - stwierdza Małgorzata Szczygielska.
Jak wiadomo, raciborska i opawska biblioteka wymieniają się książkami. W Wypożyczalni Głównej przy ul. Kasprowicza jest dostępna literatura czeska, zaś w bibliotece opawskiej - polska. Zainteresowanie literaturą czeską jest spore, szczególnie ze strony studentów wydziału bohemistyki miejscowej szkoły wyższej - mówi dyrektor MiPBP w Raciborzu, Małgorzata Szczygielska. U nas nie ma wydziału polonistyki, dlatego mniejsze jest zainteresowanie literaturą piękną, zaś większe przewodnikami turystycznymi, albumami o zabytkach, mapami Polski i autoatlasami. Jest to związane z tym, że Czesi spędzają w Polsce urlopy. Uniwersytet w Opawie planuje w przyszłości utworzenie wydziału polonistyki, dlatego jesteśmy już na to przygotowani - posiadamy w swoich zbiorach zarówno polską literaturę klasyczną, współczesną jak i poezję - podkreśla Zuzana Bornowa, dyrektor biblioteki w Opawie.
Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna zorganizowała we współpracy z zaprzyjaźnioną Biblioteką Petra Bezruce w Opawie Dzień Czeski. Program tego dnia - 15 marca - wypełniło sporo atrakcji. Zuzana Bornova opowiedziała o niezwykłej wycieczce czeskich bibliotekarek do Prowansji, śladem Petrarki, Voltaire’a, Stendhala, Nostradamusa, Mistrala, której ukoronowaniem było zwiedzanie biblioteki w Nimes. Co ciekawe, zapisanych jest do niej 38 tys. czytelników, a codziennie ze zbiorów korzysta 3-4 tys. Na Dzień Czeski zaproszono Milana Gelnara, astrologa, który przygotował dla zebranych horoskopy. Jego żona, Zdenka, absolwentka szkoły grafiki, wypożyczyła na wystawę do galerii Gawra swoje prace - piękne barwne obrazy malowane na jedwabiu, przedstawiające m.in. znaki horoskopu. Wystawę tę można oglądać nadal, podobnie jak dołączone do niej figurki ceramiczne Aleny Zupkowej, opawianki, plastyka, dyrygenta dziecięcego chóru.
(e)