Tu jest moje miejsce
Gdzie powinien stanąć pomnik arcybiskupa Józefa Gawliny? Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej optuje za pl. Dominikańskim. Lokalizacja ta budzi kontrowersje.
Plac Dominikański wymyślił Zbigniew Ciszek, wiceprzewodniczący Rady Miasta, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej i inicjator budowy pomnika, pochodzącego spod Raciborza byłego biskupa Wojska Polskiego (o postaci szerzej piszemy na stronie 32). To za jego namową rządząca koalicja Ruch Samorządowy Racibórz 2000 – TMZR dała na pomnik J. Gawliny 60 tys. zł z nadwyżki budżetowej. Tymczasem kontrowersje budzi nie tylko współfinansowanie przez miasto przedsięwzięcia, ale i lokalizacja. Rozpoczynamy dyskusję, gdzie powinien stanąć pomnik. Nasi czytelnicy mogą wypowiadać się w specjalnym wątku na forum nowiny.pl.
Andrzej Markowiak poseł na Sejm prezydent Raciborza w latach 94-01
Wróciłem przed chwilą z uroczystości odsłonięcia pomnika Jana Pawła II przed kościołem Matki Bożej. Spiżowa postać wielkiego Polaka stanęła, jak to podkreślił ksiądz kaznodzieja, w miejscu szczególnie tego godnym – przed raciborskim sanktuarium, do którego przez wieki przybywali pielgrzymi z różnych stron. To podniosłe i ciekawe w swej oprawie wydarzenie zgromadziło wielu raciborzan, a wśród nich przedstawicieli władz miasta i powiatu, stąd też była okazja do wymiany poglądów na temat budowy w mieście pomnika abpa Józefa Gawliny, którego odsłonięcie planowane jest, jak usłyszałem, jeszcze w tym roku. I choć do stawiania pomników mam czasem pewne wątpliwości, podobne zresztą jak piszący o tym niedawno na łamach „Nowin Raciborskich”, Arkadiusz Gruchot, to jednak uważam, że wizerunek bohatera jak i miejsce jego usytuowania powinny być odpowiednio dobrane. Na te sprawy staram się zwracać uwagę szczególnie po doświadczeniach z pomnikiem Josefa von Eichendorffa, kiedy to po jego odsłonięciu przy ul. Mickiewicza, przybysze spoza Raciborza, ale i niektórzy mieszkańcy delikatnie i taktownie zwracali mi jako ówczesnemu prezydentowi miasta uwagę, że stojące za nim budki handlowe nie są właściwym tłem dla wielkiego romantyka - piewcy lasu i ojczystej ziemi. Trudno było nie zgodzić się z takim poglądem i dlatego kioski zostały przeniesione w inne miejsca. Piszę o tym, bo z dużym zaskoczeniem przyjąłem zasłyszaną w czasie dzisiejszych uroczystości informację, że postument zasłużonego dla Polski i Kościoła syna Ziemi Raciborskiej - arcybiskupa Józefa Gawliny ma stanąć za kilka miesięcy na placu Dominikańskim, przodem do Rynku, mając za sobą w tle szalet publiczny i stragany z góralskimi kapciami. Od dawien dawna są one tam stawiane w dni targowe i stanowią trwały i tradycyjny już element tego miejsca. Obok, po swojej lewej ręce, będzie ksiądz arcybiskup miał obskurny barak gastronomiczny, gdzie jeszcze stosunkowo niedawno funkcjonowała słynna raciborska knajpa „panderoza” (choć to nazwa własna, to piszę z małej litery, bo na dużą nie zasługuje). Taką więc „godną” lokalizację wybrano na trwałe upamiętnienie naszego słynnego rodaka. Autorom pomysłu zapewne zabrakło wyobraźni, a mnie i podobnie myślącym pozostaje nadzieja, że ktoś zreflektuje się w porę, abyśmy, jak to często bywa, mądrzy po szkodzie, nie musieli modlić się o rychłe przeniesienie pomnika kapłana i bohatera spod Monte Cassino, w inne, właściwe dla tej postaci, miejsce. Jeżeli jednak ktoś z pomysłodawców chciałby za wszelką cenę wypełnić pomnikiem plac Dominikański, to polecam słynnego, choć mniej dostojnego, raciborzanina - Kristofka, znacznie lepiej wpisującego się w klimat i tło tego miejsca. Wiem, że rozstanie z własnymi pomysłami bywa trudne, ale pozostaje mi wierzyć, iż rozsądek zwycięży. A może warto zapytać i posłuchać mieszkańców i naszych duszpasterzy?
#nowastrona#
Jan Osuchowski prezydent Raciborza
#nowastrona#
Jan Osuchowski prezydent Raciborza
W grę wchodzą dwa miejsca, pl. Dominikański i teren wokół kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa. Na pewno pomnik nie może stać na środku placu, co najwyżej tu przy kościele św. Jakuba. Myślę, że radni nie zdecydują się postawić go na skwerku w północnej pierzei Rynku, bo to teren inwestycyjny, który miasto zamierza sprzedać. Według mnie najlepszym miejscem jest otoczenie kościoła przy ul. Warszawskiej.
Tadeusz Wojnar przewodniczący Rady Miasta Raciborza
Pomnik może stanąć tuż przy kościele św. Jakuba od strony pl. Dominikańskiego. Nie najgorszym rozwiązaniem byłyby wnęki między przyporami tej świątyni. W Urzędzie Miasta sprawdzamy do kogo należy ten teren. Jeśli do parafii, wówczas zgodę musi wydać biskup.
(waw)