Urbanek jak nowy
Powoli kończą się prace przy odnowieniu zabytkowego kościółka pątniczego p.w. św. Urbana.
Corocznie na św. Urbana do kościółka oddalonego od centrum wsi idzie dziękczynno-błagalna procesja, a od wiosny do jesieni teren wokół świątyni jest ulubionym miejscem wypoczynku tworkowian. Kościół wrósł w serce każdego mieszkańca naszej wsi – mówi kościelny Hubert Kasza, który wraz z grupą parafian pracuje przy odnowie zabytku. W ciągu dwóch ostatnich lat przyłożyli do tego nie mniej starań, przy renowacji kościoła parafialnego p.w. św. Apostołów Piotra i Pawła, zwanego też perełką górnośląskiego baroku. Wymieniono całkowicie więźbę i poszycie dachu, położono nowe tynki wewnętrzne i zewnętrzne, wykonano izolację pionową fundamentów, wreszcie sfinansowano fachową konserwację ołtarza głównego św. Urbana oraz piękną lożę kolatorską, gdzie podczas mszy zasiadał pan na tworkowskim zamku. Co ciekawe, podczas prac konserwatorzy odsłonili w jej zwieńczeniu herb Eichendorffów, niegdysiejszych właścicieli wsi. Do pełnego blasku potrzeba jeszcze wykonać boazerię na suficie oraz położyć płytki na posadzce.
Obecny kościół św. Urbana wybudowano w 1779 r. Stanął na miejscu pierwotnej drewnianej świątyni, uszkodzonej poważnie w 1687 r.
(w)