Pułapka historii
Pułapka historiiBawiące się na placu zabaw dzieci odkryły dziurę w ziemi. Okazało się, że można przez nią wejść do piwnic po dawno wyburzonych budynkach.
Na niewielką dziurę w ziemi nikt nie zwracał uwagi. Do czasu, aż otwór zrobił się na tyle duży, że można było dostrzec przez niego pomieszczenie, znajdujące się tuż pod powierzchnią podwórka.
Pierwsze zainteresowały się tym dzieci. Zauważyła to moja koleżanka. Podeszłyśmy tam i wtedy ziemia się zapadła pod moją nogą i dziura zrobiła się jeszcze większa – mówi mieszkająca nieopodal Magda. Otwór jest na tyle duży, że można przez niego wejść do środka. Zrobił to kolega Magdy, Daniel, gdy wpadła mu tam piłka. To jakieś pomieszczenie zasypane cegłami. Nie ma tam nic ciekawego – opowiada chłopak. Dla dzieci, szczególnie małych, to bardzo niebezpieczne. Mogą w tę dziurę wpaść i zrobić sobie krzywdę – mówi Krystyna Bryła, mama Magdy.
Dziura znajduje się na podwórku przy ul. Solnej. Jak mówią dzieci, pojawiła się pod koniec maja. Zaniepokojeni tym rodzice 1 czerwca wezwali Straż Miejską, która taśmami zabezpieczyła teren i powiadomiła o tym administratora terenu, czyli Miejski Zarząd Budynków. Zleciliśmy jednej z firm zasypanie otworu. Jednak okazało się, że pod powierzchnią podwórka znajdują się prawdopodobnie piwnice po dawno wyburzonych budynkach. Najwidoczniej zapadło się sklepienie jednej z nich. Weszliśmy do środka i odkryliśmy pomieszczenie o powierzchni ok. 20 m kw. Zasypanie tego wymagało ściągnięcia innej firmy, dysponującej specjalistycznym sprzętem – mówi Antoni Jureczka, kierownik OGM I MZB. Kontaktowaliśmy się z konserwatorem zabytków. Mamy zgodę na zasypanie tego pomieszczenia. Ponieważ niczego tam nie rozbieramy, prace nie muszą odbywać się pod nadzorem archeologów – zapewnia kierownik. Nie wie, co jeszcze kryje się pod powierzchnią podwórka.
(Adk)