Rodzina to siła
Wielki zjazd rodziny Bulendów.
Bulendowie pochodzą z Raciborza, jednak wielu z nich mieszka za granicą, m.in. w Australii. Do Pogrzebienia przybyło ich ponad 40. Pomysłodawczynią spotkania była Urszula Kalus, z domu Bulenda. Przygotowania do tego przedsięwzięcia zajęły prawie rok. Widujemy się często, jednak chodziło o spotkanie, podczas którego można powspominać dawne czasy – mówi pani Urszula. Dla członków rodziny, szczególnie najmłodszych, spotkanie w Pogrzebieniu było okazją do odnowienia kontaktów. W ten sposób daliśmy przykład następnym pokoleniom, w jaki sposób pielęgnować rodzinne więzi – zapewnia Urszula Kalus.
Gościny Bulendom udzieliły siostry salezjanki z klasztoru w Pogrzebieniu, gdzie w intencji rodziny odbyła się msza święta.
(Adk, zdj. A. Kamiński)