Z granicy
W przejściu granicznym w Marklowicach funkcjonariusze zatrzymali pijanego kierowcę. Do Czech, wraz z kolegą, wybierał się 36-letni mieszkaniec Czeladzi. Już w czasie podjazdu do kontroli samochód dziwnie się zachowywał. Maluch jechał zygzakiem. Kierowcę poddano badaniu na alkomacie. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miał 1,8 promila alkoholu. Dalsza kontrola wykazała, że nie posiadał prawa jazdy.
Podczas kontroli bezpieczeństwa na lotnisku w Katowicach Pyrzowicach, w podręcznym bagażu 44-letniego Niemca funkcjonariusze Śląskiej Straży Granicznej z Raciborza ujawnili blisko 20 tys. euro. Podróżny nie miał żadnych zezwoleń na wywóz z Polski dewiz wartości większej niż 10 tys. euro. Nie potrafił także udokumentować źródła pochodzenia posiadanych pieniędzy. Ponadnormatywną ilość dewiz zabezpieczono. Teraz trafią do depozytu w NBP, a sprawą zajmie się prokurator.
Śląska Straż Graniczna z Raciborza zatrzymała również Ukraińca, który przebywał w Polsce nielegalnie. Do zdarzenia doszło w Cieszynie w pobliżu Mostu Przyjaźni. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił mężczyzna stojący dłuższy czas niedaleko przejścia, który bacznie przyglądał się odprawom granicznym. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest to Ukrainiec, który posiada jedynie dowód osobisty. W czasie wstępnych wyjaśnień mężczyzna mieszał się w zeznaniach. Najpierw tłumaczył, że do Polski wjechał z całą grupą ze Słowacji. Gdy to nie potwierdziło się, stwierdził, że nie pamięta jak trafił do naszego kraju. Nie potrafił też wytłumaczyć, co robił w Cieszynie w pobliżu granicy i jakie miał zamiary. Mężczyzna został zatrzymany. Wszczęto procedurę wydaleniową. Jednocześnie prowadzone jest dochodzenie mające wyjaśnić jak cudzoziemiec trafił do naszego kraju.