Jesienią burak nadrabia

Przed rozpoczęciem kampanii przewodniczący Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska Rady Powiatu Raciborskiego Ryszard Winiarski zaprosił specjalistów z Cukrowni Racibórz i Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa i Przemysłu Przetwórczego Regionu Raciborskiego, by zapoznali radnych ze stanem przygotowań. Do takich rozmów dochodzi co roku. 20 września komisja spotkała się z ekspertami w odnowionej siedzibie starostwa przy placu Okrzei.

 

W nowej kampanii, w stosunku do ubiegłorocznej, będą różnice tak w wielkości surowca, którego w tym roku mniej zasiano, jak i w ilości cukru. Przed rokiem kampania ruszała już w końcu września, w tym zacznie się dwa tygodnie później – 4 października. Jej koniec zaplanowano na 2 stycznia. Potrwa zatem 90 dni (a nie jak w 2005 r. – 109 dni). Cukrownia przerobi 208 tysięcy ton buraków, pochodzących od plantatorów głównie z dwóch powiatów – raciborskiego i głubczyckiego, a także z wodzisławskiego. Miejscowi plantatorzy podjęli współpracę także z innymi cukrowniami grupy Südzucker (Baborów, Polska Cerekiew i Otmuchów), dla których surowiec przerobi raciborski zakład. Z 208 tysięcy ton buraków nasza cukrownia wyprodukuje 31 200 ton cukru. W tej kampanii powstanie też 52 tysiące ton wysłodków prasowanych i wapna.

 

Do obsłużenia są plantatorzy pracujący na obszarze 4700 ha. Średni plon w naszym rejonie wynosi 49 ton z hektara. Tegoroczny będzie niższy o około 6 ton z hektara, czego powodem jest opóźniona wegetacja i lipcowa susza. Burak teraz nadrabia. Polaryzacja wyniesie prawdopodobnie 17%, bo według najnowszych badań (są prowadzone na polach od lipca, co dwa tygodnie) w połowie września jest ona na poziomie około 15% - mówi Andrzej Paruzel, dyrektor ds. surowcowych w raciborskiej cukrowni. Buraki mają być odbierane z pól i przewożone do cukrowni przez całą dobę, by uniknąć niepotrzebnych spiętrzeń skupu. Jako malejącą określa A. Paruzel liczbę rolników, którzy używają własnego transportu do przewozu buraków, są to głównie ci plantatorzy, na których pola ciężko jest wjechać z ciężkim sprzętem do zbioru plonów. Liczba plantatorów z roku na rok maleje, w 2002 r. było ich 745, a obecnie 450.

 

Zorganizowanym transportem buraków od plantatorów z naszego regionu zajmuje się ARRiPP. Robi to już od 3 lat i przewozi około 60% zbiorów. Od dwóch lat dysponuje nowoczesnym sprzętem (własność Sudzucker) – urządzeniem załadowczo – doczyszczającym Ropa EuroMeus 8. W trakcie kampanii pracuje po 16 godzin na dobę. Wykopuje plony nawet spod półtorametrowych zasp śnieżnych.

 

Agencja nie tylko dowozi buraki do cukrowni, ale i wywozi stąd wysłodkę. Rolnikom oferuje konserwację wysłodki wykorzystywanej na paszę, w specjalnym opakowaniu firmy AG Bag, w której pozostaje świeża przez okres dwóch lat. Jest coraz więcej chętnych na tę formę przechowywania wysłodki – liczba ton zakonserwowanych w ten sposób wzrosła w ciągu trzech lat z 4,5 tony do 10,5 t.

 

 

Ryszard Winiarski zapytał o przyszłość raciborskiego zakładu. Do 2008 roku będzie istniał na pewno, a jego dalsze losy uzależnione są m.in. od koniunktury rynkowej. Kończy się, lansowana do niedawna, moda na cukier z trzciny cukrowej, sprowadzanej zza Oceanu i to dobra wiadomość dla miejscowej cukrowni. Nie powinni się jednak martwić plantatorzy, bo w przypadku zamknięcia raciborskiego zakładu oni trafią do rozbudowywanej cukrowni w Polskiej Cerekwi – zapewnia A. Paruzel. Przewodniczący Winiarski był na spotkaniu zorganizowanym dla plantatorów związanych z grupą Südzucker w Gogolinie, gdzie przedstawiono plany zmniejszenia produkcji cukru do 2015 roku, o około 35%. Wilhelm Wolnik wspomniał m.in. o istniejących w przeszłości punktach odbioru buraków, w poszczególnych gminach powiatu, co eliminowało kolejki pod cukrownią. Oswald Krupa prosił, by cukrownia nie dokonywała zbioru z pól w Wigilię, bo w zeszłym roku doszło do takiej sytuacji w Krzyżanowicach. Krzysztofa Kowalewskiego interesowało porównanie wielkości zbiorów raciborskich plantatorów do ilości buraków przerabianych w Polskiej Cerekwi (208 tysięcy ton w Raciborzu do 340 tysięcy ton w zakładzie z sąsiedniego powiatu).

 

(ma.w)