Będą pozytywni
22 września raciborski SLD przedstawił swoich kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych.
Politycy lewicy (występujący teraz jako „Porozumienie Lewicy i Demokratów „Wspólna Polska”) deklarują czystą i otwartą kampanię. Chcą znaleźć impuls dla rozwoju miasta i powiatu, a mają nim być np. środki finansowe z Unii Europejskiej. Kandydatem w wyborach prezydenckich będzie Tadeusz Ekiert, były dyrektor raciborskiego „Rafako”, z okresu gdy prywatyzowano zakład. Odbyłem wiele rozmów z mieszkańcami. Chcą tu pracować i bogacić się. Wierzę, że Racibórz może osiągnąć standardy Europy Zachodniej. To trudne ale realne. Trzeba postawić na wzrost konkurencyjności miasta. Spory polityczne są zbędne - mówił do zebranych T. Ekiert (więcej o nim napiszemy w następnym numerze).
Prosto z targanej zamieszkami stolicy Węgier, na powiatową inaugurację kampanii wyborczej, przyjechała radna Sejmiku Województwa Śląskiego Jadwiga Hyrczyk-Franczyk. Nie lubię się chwalić jak inni. Zrobiłam ile mogłam dla tego rejonu. Startuję po raz trzeci, mam 27 lat doświadczenia w pracy samorządowej. Będziemy prowadzić kampanię pozytywną, ale jeśli przeciwnicy będą nas zaczepiać, nie pozwolimy im na to. Lewica raciborska to ludzie pracowici i uczciwi - podkreślała radna. Drugim kandydatem do sejmiku jest Janusz Gałązka, znany działacz LZS. Chce opracować strategię rozwoju sportu i wesprzeć rozwój raciborskiej uczelni. Lider kandydatów do Rady Miasta to Mariusz Marchwiak. Życzę wszystkim by przynajmniej powtórzył się nasz wynik sprzed czterech lat - powiedział.
Prosto z targanej zamieszkami stolicy Węgier, na powiatową inaugurację kampanii wyborczej, przyjechała radna Sejmiku Województwa Śląskiego Jadwiga Hyrczyk-Franczyk. Nie lubię się chwalić jak inni. Zrobiłam ile mogłam dla tego rejonu. Startuję po raz trzeci, mam 27 lat doświadczenia w pracy samorządowej. Będziemy prowadzić kampanię pozytywną, ale jeśli przeciwnicy będą nas zaczepiać, nie pozwolimy im na to. Lewica raciborska to ludzie pracowici i uczciwi - podkreślała radna. Drugim kandydatem do sejmiku jest Janusz Gałązka, znany działacz LZS. Chce opracować strategię rozwoju sportu i wesprzeć rozwój raciborskiej uczelni. Lider kandydatów do Rady Miasta to Mariusz Marchwiak. Życzę wszystkim by przynajmniej powtórzył się nasz wynik sprzed czterech lat - powiedział.
Głos zabrał również Andrzej Gajdziński, który nie kandyduje. Pamiętam, jak w 1975 roku nie było lepszego miasta na Śląsku niż Racibórz. Wszystko się zmieniło, my też nie jesteśmy święci. Postawmy na młodych. W 1998 roku w „Mieszku” na takich postawiłem i były efekty - zachęcał Gajdziński (o młodych kandydatach z tego komitetu wyborczego również napiszemy za tydzień). Szef Rady Powiatowej SLD Bogusław Berka przyznał, że w wyborach do Rady Powiatu lewica ma mniejsze szanse niż w wyścigu do miejsc w miejskiej radzie. Polityków gościł w restauracji „Kameralna NOT” Witold Cęcek, który wystartuje w wyborach na burmistrza Kuźni Raciborskiej.
(ma.w)