Zagrali z faworytem
Ruszył nowy sezon w II lidze.
Na początek KS AZS „Rafako” zdobyło punkt, a mogło nawet więcej.
Po dwóch przegranych setach z drużyną z Wałbrzycha wydawało się, że przyjezdni zabiorą raciborzanom komplet punktów. Zwycięstwa, w pięknym stylu, w dwóch kolejnych odsłonach przysporzyły emocji kibicom, a podopiecznym Witolda Galińskiego punktu na dobry początek sezonu. Żal, że w końcówce gospodarze przygasnęli i rywale zwyciężyli do 11.
Wałbrzych to główny kandydat do awansu, w poprzednim sezonie też walczyli o I ligę. Zaczęli przygotowania o miesiąc wcześniej niż my i to było widać. W tie-breaku byliśmy już zbyt zmęczeni by nawiązać równą walkę – powiedział Mariusz Jajus, nowy kapitan „Rafako”. Przyczynę porażek w dwóch pierwszych setach Jajus widział w złym odbiorze. Załatwili nas stacjonarną zagrywką. Sędziowie popełnili tu wiele rażących błędów. To nas jeszcze bardziej zdenerwowało i dwa następne sety zagraliśmy lepiej, kontrolując cały czas ich przebieg – relacjonuje M. Jajus.
Lepiej zacząć sezon z jakimś dorobkiem, niż z niczym, a zanosiło się na 0:3. Silną zagrywką odrzuciliśmy jednak rywala od siatki, a atakami po skrzydłach odrobiliśmy straty. To był bardzo trudny przeciwnik, z jednym graczem z PLS (Maciej Zając z „Gwardii” Wrocław, o którym spiker Piotr Kielar powiedział „jeszcze niedawno widziałem go w relacjach telewizyjnych) – skomentował przebieg meczu Witold Galiński. Był zadowolony, że jego młody zespół podjął walkę z silnym przeciwnikiem. „Rafako” w ostatnim momencie zmieniło grupę w II lidze, dzięki czemu zaoszczędziło dosłownie 2,5 tysiąca km, bo nowi rywale nie są z tak daleka jak poprzedni.
Nowy sezon zainaugurował tradycyjny turniej o Puchar Prezydenta. 16 września raciborzanie przegrali z Opolem i pokonali Strzelce Opolskie. Przy okazji pożegnano oficjalnie wychowanków – Damiana Domonika i Michała Kamińskiego. Przy komplecie publiczności odbył się pokazowy mecz Jastrzębskiego Węgla z kędzierzyńskim Mostostalem. Tydzień wcześniej rozegrano ostatni turniej plażowy. Puchar prezesa KS AZS zdobyli bracia Galińscy.
Wystartowali też juniorzy (3:1 ze Skoczowem), kadeci (3:0 z Gliwicami) i młodzicy.
Nowe twarze
W pierwszej szóstce „Rafako” wystąpił Tomasz Kułaga, pochodzący z Oświęcimia student II roku raciborskiej PWSZ (studiuje też zarządzanie na uczelni w Tychach). Nie grał wcześniej w żadnym klubie. „Odkrył” go trener Galiński na jednym z turniejów akademickich. Występuje jako skrzydłowy. Dopiero się wdrażam. Mam nadzieję na lepszą grę – mówi. W meczu z Wałbrzychem wchodził na zmiany dwudziestoletni Radosław Łyczko, kiedyś junior „Mostostalu” Kędzierzyn Koźle, uczestnik finałów Mistrzostw Polski i kadrowicz Śląska.
(ma.w)