Osłabieni
Ekstraliga okazała się zbyt mocna.
Niewiele im zabrakło aby się utrzymać. Zdecydowały pojedynki z najlepszymi w turnieju.
Klub Szachowy „Rzemiosło” z Raciborza w ostatniej chwili uzyskał niezbędne środki finansowe, które pozwoliły naszej drużynie wystartować w ekstralidze szachowej. To grono 10 najsilniejszych klubów w Polsce. Rozgrywki drużynowe o randze Mistrzostw Polski odbyły się na początku września w Ustroniu–Jaszowcu. Niestety nie starczyło już pieniędzy i czasu aby należycie przygotować naszych zawodników do tak silnego turnieju – żałował prezes Zbigniew Wieczorek. Wystarczy stwierdzić, że w ekstralidze startowali wszyscy najlepsi szachiści w kraju, w tym 17 arcymistrzów szachowych, 3 arcymistrzynie oraz 5 młodych zawodników, którym na najbliższym kongresie Międzynarodowej Organizacji Szachowej FIDE przyznane zostaną tytuły arcymistrzów! O klasie rozgrywek mówi również fakt, że aktualny Mistrz Polski grał dopiero na piątej szachownicy w zespole z Warszawy, które ostatecznie zwyciężył tegoroczną edycję (drugi był Lublin, trzecie Jaworzno).
Ekipa z Raciborza wystartowała całkiem dobrze, pokonując kilkukrotnego medalistę MP, drużynę „Polfy” Grodzisk Mazowiecki 4,5-1,5 (rywal zajął 8 miejsce). Wygraliśmy jeszcze mecze z drużynami z Płocka i Częstochowy. Niestety, za wysoko i nieszczęśliwie przegraliśmy z zespołami, które wywalczyły medale – relacjonuje Z. Wieczorek. Tym samym naszemu „Rzemiosłu” zabrakło 1,5 punktu do utrzymania się w ekstralidze. Spadły z niej oba beniaminki (drugi był z Częstochowy).
Najlepszymi szachistami w raciborskim zespole byli: Ukrainka Swietłana Czeredniczenko, Szymon Stysiak i Mirosław Jaworski. Ten ostatni wrócił do szachów po dwuletniej przerwie spowodowanej ciężkim wypadkiem drogowym. Zamierzamy przez najbliższy rok ciężko pracować i wrócić do elity. Cechą naszej drużyny jest zgranie i sympatia między zawodnikami. Nawet jak coś nie wychodzi, szybko jesteśmy w stanie odrobić straty – zapowiada Z. Wieczorek.
Tymczasem w klubie szykują się zmiany. Zmęczony ciągłym szukaniem sponsorów aktualny prezes chce zrezygnować i poprosić o przejęcie sterów zaprawionego w organizacji imprez szachowych (także turniejów I ligi w Ustroniu) Piotra Chrobaka. Nie mam wyjścia, ktoś musi to robić – mówi kandydat na nowego prezesa. Zapowiada zmianę nazwy klubu. Od raciborskich rzemieślników nie dostajemy ani centa, pora skończyć ze wspomnieniami. Chcemy nazwy „Silesia” – zapowiada P. Chrobak. Zbigniew Wieczorek zostanie w klubie, skupiając się na grze i szkoleniu.
(ma.w)