Uczta nie tylko dla ciała
Pyszne potrawy świąteczne, pomysłowe dekoracje a także coś dla ducha. Tego nie zabrakło na śniadaniu wielkanocnym zorganizowanym 1 kwietnia przez gospodynie z Siedlisk.
Impreza odbywała się tutaj po raz pierwszy. – Taki pomysł podpatrzyłam o wiele wcześniej w innych kołach i marzyło mi się, żeby i u nas coś takiego zorganizować, ale trudno mi było przekonać do tego pomysłu nasze panie z KGW – mówi Aleksandra Bartoń, przewodnicząca KGW Siedliska. Wreszcie w tym roku się udało. – Pomogła nam nasza młodzież, rada sołecka i pani burmistrz – dodaje przewodnicząca.
Na stołach znalazły się takie potrawy jak: jajka faszerowane, żur, karczek z warzywami, rolada serowa, wędliny, sałatki. Nie zabrakło pysznych ciast, łącznie z tradycyjnym mazurkiem.
– Chociaż mamy jeszcze Wielki Post, chcemy poczuć, że te święta są już naprawdę blisko i w miłej atmosferze na nie oczekiwać – mówiła Aleksandra Bartoń, zapraszając gości do degustacji.
Zebranym umilał czas kabaret „Mondeliki”, który zaprezentował swoje nowe przedstawienie „K jak krasnoludki”. Można było także posłuchać o tradycyjnych i nieco zapomnianych już zwyczajach wielkopostnych i wielkanocnych. Najmłodsi uczestnicy imprezy, bardziej niż świątecznymi potrawami i tradycjami, byli zainteresowani żywymi królikami, które zastępowały wielkanocnego zajączka. Na zakończenie wszyscy mogli pośpiewać przy akordeonowym akompaniamencie Marii Brzoski.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się zaangażować w organizację także inne koła z naszej gminy i stworzyć podobną imprezę już na większą skalę – mówi Aleksandra Bartoń.
(e.Ż)