Przemycali ludzi
Ukrywani byli w naczepach tirów między ciężkimi ładunkami, które w każdej chwili mogły się przemieścić i zmiażdżyć ludzi. Do tego dochodziły jeszcze wysokie temperatury. W czasie upałów pod plandeką było tak gorąco, że przemycani cudzoziemcy mieli problemy z oddychaniem. Za przejazd w takich warunkach ludzie ci płacili nawet 1,5 tys. euro. Przewozili ich kierowcy litewscy i łotewscy.W ciągu kilku ostatnich tygodni śląscy pogranicznicy zatrzymali cztery takie transporty, którymi przemycanych było 57 cudzoziemców podczas próby przekroczenia polsko-czeskiej granicy. Wszyscy do Polski wjechali legalnie. W nielegalnym wyjeździe do Włoch pomagały im osoby zarabiające na tym procederze. W wyniku prowadzonych działań operacyjnych zatrzymane zostały cztery osoby. Podejrzani o przemyt ludzi zostali przekazani prokuraturze. Grozi im nawet do ośmiu lat więzienia.
(Adk)