Magazyn w ogniu
Nieostrożność robotników to prawdopodobna przyczyna pożaru magazynu, do jakiego doszło po południu, 24 lipca w Raciborzu przy Opawskiej na Ocicach.
Podczas prac remontowych, ok. godz. 13.00, doszło do zaprószenia ognia. Zapaliła się papa, którą pokryty był dach budynków dawnego Państwowego Ośrodka Maszynowego. Ogień szybko się rozprzestrzenił. Pożar gasiły 3 zastępy PSP i 6 jednostek OSP z terenu powiatu raciborskiego. Akcja trwała ok 2 godzin. Utrudniało ją spore zadymienie, które w znaczym stopniu ograniczało widoczność. Spłonęło ok 200 m powierzchni dachu. W chwili pożaru magazyn był pusty. Należy do firmy spoza Raciborza. Wkrótce pomieszczenia miały być wynajęte, dlatego też nie było w nich nic składowane. Dzięki temu straty okazały się stosunkowo niskie, wyniosły ok. 8 tys. zł.
Chrzest bojowy Justyny
Dla 18-letniej Justyny Broży akcja gaszenia pożaru w dawnym POM-ie była chrztem bojowym. Należy do Ochotniczej Straży Pożarnej w Markowicach i jest strażaczką. Posiada stopień szeregowego i ma wszelkie uprawnienia do uczestniczenia w akcjach ratunkowych. Jest jedną z dwóch dziewczyn-strażaków w markowickiej jednostce. Jest to o tyle szczególne, że do OSP w całym powiecie raciborskich należy wiele pań. Zwykle jednak wspierają mężczyzn w kuchni, przygotowując posiłki podczas różnego rodzaju imprez i uroczystości albo też startują w zawodach strażackich w żenskich drużynach. Justyna uczestniczy w akcjach jak każdy strażak. Na razie jako ochotniczka. Jednak z mundurem zamierza związać się na dłużej. – Chcę zdawać do szkoły wojskowej albo policyjnej – mówi Justyna. Zanim to nastąpi musi jeszcze zdać maturę. Obecnie jest uczennicą III kl. Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu o profilu interdyscyplinarnym.
(Adk)