Wspólna podróż przez życie
Od 45 lat mieszkają w Raciborzu. Pan Jan przez całe swoje życie zawodowe pracował w służbie więziennej, był naczelnikiem zakładów karnych w kilku miejscowościach. Jego praca wiązała się z koniecznością częstych przeprowadzek. Żona wiernie mu towarzyszyła. W Raciborzu pracowała w sekretariacie SP 3, a kiedy połączyli szkoły – w SP 8. Mają dwoje dzieci – córkę Elżbietę i syna Włodzimierza, dwoje wnucząt i jedną prawnuczkę. – Lata spędzone w Raciborzu uważamy za najszczęśliwsze i najspokojniejsze w naszym życiu. Dobrze nam było razem – żyliśmy w zgodzie. Uważamy, że dobry nastrój – pogoda ducha i optymizm – to recepta na długowieczność – mówią z przekonaniem. Z okazji iamentowych godów odwiedził ich prezydent miasta Mirosław Lenk i kierownik USC Beata Bańczyk.
(e)