Gdzie prowadzą Trzecie wrota i Zakazana droga?
Przejeżdżając przez rudzkie lasy często mijamy drewniane drogowskazy o nierzadko dziwnych nazwach.
Wtajemniczeni wiedzą, że są to oznaczenia dróg przeciwpożarowych. Mało kto jednak wie, skąd wzięły się takie a nie inne nazwy. Tymczasem wśród nich są prawdziwe perełki. – Drogowskazy pojawiły się pod koniec zeszłego roku – mówi Gabriel Tworuszka z Nadleśnictwa Rudy Raciborskie. – Na terenie pożarzyska były już wcześniej. Jest to wymóg przepisów z zakresu ochrony przeciwpożarowej. W tej chwili mamy 63 takie drogi na naszym terenie, co jakiś czas powstają nowe – mówi G. Tworuszka.
Wiele spośród dróg zawdzięcza swoje nazwy miejscowościom, do których prowadzą. I tak np. jest Kotlarska, która prowadzi do Kotlarni, Ochojska od Ochojca itd. Nie brakuje też nazw, które zostały zaczerpnięte od nazwisk np. Lubosowa od nazwiska emerytowanego leśnika Lubosa, który zainicjował budowę drogi. Część szlaków jest już bardzo stara, ich nazw używa się już od dawien dawna, np. Na Schlossberg czy Na Lipki.
Ciekawą historię ma np. droga Na Orły. Orły to charakterystyczne miejsce, na skrzyżowaniu kilku dróg, w którym spotykali się powstańcy z Bargłówki. – Starzy ludzie z Bargłówki opowiadali mi, że powstańcy nosili czapki z białym orzełkiem. Popularna była też piosenka śląska o wyszywanym białym orle – opowiada Ryszard Haider, emerytowany leśniczy.
W wykazie dróg przeciwpożarowych znajdują się również kolejno Pierwsze Wrota i Trzecie Wrota. Określenia te pochodzą jeszcze sprzed wojny. Według starych niemieckich map teren leśny był ogrodzony. Wzdłuż szosy prowadzącej z Rudy Kozielskiej do Kuźni był płot, a do lasu można było się dostać tylko przez wrota.
Drogi przeciwpożarowe przeznaczone są dla strażaków, aby mogli łatwiej dojechać do miejsca pożaru. Często jednak pytają o nie także rowerzyści, bo są dużą atrakcją turystyczną. Las jest ogólnodostępny. Wszelkie znaki zakazu wjazdu, ruchu, rogatki przeznaczone są dla pojazdów silnikowych, czyli motorowerów, samochodów itp. Rowerzystów obowiązuje jedynie zakaz wstępu na pożarzysko i teren upraw do 4 m wysokości – mówi Gabriel Tworuszka
Zenon Pietras nadleśniczy
Turystom rowerowym zapuszczającym się w leśne okolice radziłbym zaopatrzenie się w mapę, najlepiej w skali 1:25000. Dawniej były to tajne mapy sztabowe, dziś są już ogólnodostępne. Znajdują się tam nie tylko informacje odnośnie dróg, ale także leśniczówek, strumyków a nawet numery oddziałów leśnych, które wyryte są również na kamieniach. Aby się nie zgubić w lesie, dobrze również mieć ze sobą kompas. Jeśli świeci słońce, wystarczy zegarek i można wtedy ustalić kierunek północny. Bezwzględnie należy przestrzegać wszystkich zakazów wjazdu, np. na pożarzysko czy teren upraw. Na uprawy leśne nie wolno wchodzić z dwóch powodów – ze względu na szkody, jakie można wyrządzić i bezpieczeństwo. Można tam natrafić na żmije, osy i szerszenie lub śpiącą zwierzynę. Absolutnie nie wolno używać ognia w lesie. Jeśli straż leśna spotka kogoś z papierosem, bezwzględnie wypisuje mandat, nieprzestrzeganie przepisów przeciwpożarowych na pewno nie skończy się na pouczeniu.
Ryszard Haider emerytowany leśniczy
Jedną z nazw, która istnieje od czasów, kiedy lasy należały do księcia von Ratibor jest Zakazana. To droga wiodąca z Brantolki w stronę Jagthauzu. Za czasów księcia nikomu nie wolno było tamtędy chodzić. Droga była często bronowana, aby było widać świeże ślady. Była dla książąt bardzo ważna, dlatego, że często zjeżdżali do nich różni dostojnicy i nie życzyli sobie, aby jacyś przypadkowi ludzie się tam kręcili. Innym miejscem, które kojarzy się z raciborskim księciem jest tzw. ławka zakochanych. Jeden z książąt, prawdopodobnie Amadeusz, lubił we wrześniu jeździć konno po lesie i nasłuchiwać odgłosów rykowiska. Jednym z jego ulubionych miejsc była ławka zakochanych. Pewnej nocy książę siadając na ławce natrafił na... kupę. Ponoć kiedy wyczuł ręką na czym usiadł, miał krzyknąć: „Ferfluchte Scheisdreck!”. Dlatego na kamieniu oznaczającym to miejsce z przodu jest napis ławka zakochanych, a z tyłu Scheissdreck. Mało tego, nazwa ta występuje w starych niemieckich mapach, jej oryginał znajduje się w rudzkim pałacu.
(e.Ż)