Zmuszeni by grać odważnie
Raciborska Unia ma za sobą serię udanych sparingów. – To miłe, że nas chwalą za grę w tych meczach, ale te rezultaty wolałbym osiągnąć w lidze – uśmiecha się trener Adam Bedryj, który jeszcze przed dwoma tygodniami poważnie się zastanawiał czy poprowadzić drużynę w IV lidze. Powodem jego wahań były kłopoty z budową zespołu. Na treningach pojawiało się 13 piłkarzy. – Jeszcze nie mam do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Frydryk przebywa w Niemczech, a w sparingu kontuzji doznał Podstawka – wylicza trener Unii. Strata środkowego pomocnika może być szczególnie dotkliwa, bo Bedryj chwali współpracę Podstawki z Cicheckim.
W meczach kontrolnych unici wygrali z Pszowem 3:1 (Wardęga, Selera i Pniewski), Gliwicami 4:0 (Cichecki 2, Pniewski, Szałkowski) i rezerwami GKS Jastrzębie 4:1 (Kapinos 2, Szałkowski, Kowalczyk). Zwłaszcza z gry w ostatnim meczu w Unii są zadowoleni. – Jak tak będą grać w lidze to nie ma się o co martwić – uważa kierownik drużyny Stanisław Kowalczyk.
– Nie mamy nic do stracenia. Musimy postawić na odważną grę. Zaczynamy od mocarzy IV ligi. Zmierzymy się ze Skałką Żabnica. Są mocni finansowo i mają piłkarzy ze Słowacji – twierdzi trener Adam Bedryj. Unia inauguruje nowy sezon, u siebie w sobotę, mecz zaczyna się o godz. 17.00.
Piłkarki Unii, osłabione brakiem aż siedmiu podstawowych zawodniczek, przegrały z ekstraligowym Medykiem Konin 0:4 (0:3). – Wynik nie miał znaczenia. Obserwowałem jak sobie poradzą nowe dziewczyny. Jestem zadowolony z Rżany i Dardy. Nie zawiodła mnie Sznyrowska. Pozytywnie zaskoczyły Janeczek i Różkowska – twierdzi trener Remigiusz Trawiński.
Na stadionie Unii trwa montaż krzesełek, prawa trybuna ma być gotowa na sobotni mecz seniorów, a lewa na start sezonu w kobiecej ekstralidze. Rywalem unitek 2 września będzie właśnie Medyk. – Jak każdy beniaminek Unia będzie groźna w swoim pierwszym sezonie. W sparingu pokonaliśmy ją łatwo ale ligowy mecz będzie inny – powiedział trener Konina Roman Jaszczak.
Andrzej Starzyński – RTP Unia
Na początku rozgrywek IV ligi spotkamy się z najlepszymi drużynami ubiegłego sezonu. Dopiero w końcu rundy będą słabsi.
ma.w