997
Na zakupy bez pieniędzy
Czyżby to głód pchnął do czynu osobę, która zdecydowała się skraść żywność ze sklepu przy ul. Pracy w Raciborzu? 9 sierpnia jego właścicielka z bólem odkryła swoje straty: 300 zł łącznie z wybitą szybą.
Agresywny po kielichu
Ciężkim pobiciem skończyła się awantura w barze w Kuźni Raciborskiej. Kiedy alkohol zaczął szumieć w głowie 34-letniego mieszkańca tej miejscowości, wezbrała w nim fala agresji. Rzucił się na 21-letniego mężczyznę - złamał mu kość nosa oraz zadał rany kłute brzucha i klatki piersiowej. Pokrzywdzony trafił do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci ujęli sprawcę pobicia 12 sierpnia.
Smutek po powrocie
Fatalnie może skończyć się wakacyjny wyjazd. Boleśnie przekonała się o tym mieszkanka domu przy ul. Skłodowskiej w Raciborzu. Kiedy 13 sierpnia wróciła po miesiącu w domowe pielesze, zszokowana odkryła, że złodzieje zerwali kłódkę broniącą dostępu do piwnicy i skradli z niej ok. 2,5 tony węgla, drewno opałowe oraz inne przedmioty. Kobieta oszacowała straty na 1880 zł.
Chybotliwiena rowerze
2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał 40-latek, mieszkaniec Raciborza, jadący na rowerze. Policjanci zatrzymali go 13 sierpnia na placu Mostowym.
Zniknęły bez śladu
Volkswageny passaty są, jak się okazuje, łakomym kąskiem dla złodziei. Tego samego dnia, 9 sierpnia, zniknęły dwa pojazdy tej marki. Jeden z ul. Dąbrowskiego, drugi - passat kombi - z Katowickiej, obydwa w kolorze srebrnym. Ich właściciele, obywatele Niemiec, są niepocieszeni. Samochody były piękne i drogie - o wartości 38 i 22,5 tys. zł.
#nowastrona#
Zaginął mężczyzna
9 sierpnia około godziny 20.00 zaginął Damian Baranek zamieszkały w Mszanie. Wyszedł z domu i do chwili obecnej nie powrócił. W dniu zaginięcia ubrany był w pomarańczową koszulę w białe pasy, zielone spodnie z materiału typu rybaczki oraz szare sandały. Rysopis: 198 cm wzrostu, waga 118 kg, włosy krótkie - szatyn, oczy koloru niebieskiego, na barkach blizna po oparzeniu dobrze widoczna. Wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje o zaginionym proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Wodzisławiu, pod numer telefonu 0-32 4537255 lub do najbliższej jednostki policji na telefon alarmowy 997, 112.
Wpadli na osiedlu
18 sierpnia około godz. 22.00 na osiedlu 1 maja w Wodzisławiu policjanci zatrzymali 23 i 17-latka z Wodzisławia. Mężczyźni pobili 26–letniego mieszkańca tego miasta i zabrali mu 180 zł.
Rowerzyści „górą”
Podczas weekendowej akcji „Trzeźwość” wodzisławscy policjanci zatrzymali 12 nietrzeźwych kierowców. Wszyscy jechali rowerem. Rekordzista miał 1,74 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jechał w sobotę ul. Głożyńską w Radlinie.
Wyrzucił psa
W niedzielę, 12 sierpnia na ulicy Świerklańskiej w Rybniku doszło do bulwersującego zdarzenia. Podczas kłótni przy libacji, 34-letni Artur R. skatował psa swojej konkubiny. Na koniec pobite zwierzę wyrzucił przez okno mieszkania. Pies zginął na miejscu. - Na martwe zwierzę natknęli się lokatorzy bloku, w którym mieszkał Artur R. Jak się okazało, w niedzielę wieczorem w mieszkaniu doszło do sprzeczki. W awanturze wystraszony pies zaczął szczekać. To zdenerwowało mężczyznę, który kopnął zwierzę – relacjonuje Aleksandra Nowara z rybnickiej policji. Na miejsce przybyli policjanci, którzy zatrzymali Artura R. - Alkomat wykazał u niego 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Przez dwa kolejne dni trzeźwiał w policyjnym areszcie. We wtorek został doprowadzony w kajdankach do rybnickiego sądu. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do roku pozbawienia wolności (w przypadku działań ze szczególnym okrucieństwem do 2 lat) lub kara grzywny.
Gwałciciel
53-letniemu gwałcicielowi z Raciborza grozi 12 lat więzienia. O sprawie informowaliśmy już na łamach ubiegłotygodniowej rubryki „997”. Dziś znamy więcej szczegółów. Zatrzymany 10 sierpnia mężczyzna, podejrzany o zgwałcenie 17-letniej dziewczyny i wykorzystanie seksualne innej 15-latki, był poszukiwany przez policję. Czynów dokonał w maju i w lipcu. Zanim został ujęty, skutecznie się ukrywał. Jak się okazuje, ofiary zwabiał do swojego mieszkania. Sąd zdecydował o jego aresztowaniu.