Droższa niż przewidywano
Na przetarg wpłynęło kilka ofert, a kwoty, jakich żądali wykonawcy sięgały nawet 700 tys. zł. Tymczasem w budżecie zapisano jedynie 200 tys. zł, a najtańsza oferta opiewa na 245 tys. zł. Przetargu więc na razie nie rozstrzygnięto. Wysokim cenom trudno się jednak dziwić, bo magistrat nie zamówił byle czego. W specyfikacji czytamy bowiem, że fontanna ma mieć formę czarnej granitowej kuli średnicy jednego metra, na czarnym, granitowym, kwadratowym postumencie o wymiarach 1,40 x 1,40 m i wysokości 0,60 m. Kula, z konturami kontynentów i zaznaczonym miastem Racibórz, będzie obracana strumieniem wody i podświetlana diodami.
– Trudno, dopłacimy te 45 tys. zł, ale z inwestycji nie zrezygnujemy – słyszymy od prezydenta. Nowe cacko ma być gotowe do początku czerwca. Wymyślono bowiem, że fontanna stanie się jednocześnie kamieniem narodów. Na murku wokół niej znajdą się płyty z brązu z nazwami miast partnerskich Raciborza, m.in. Roth, Leverkusen, Opava czy Kaliningrad. Uroczyste odsłonięcie nastąpi 14 czerwca, na inaugurację obchodów 900-lecia.
(waw)