Związki smutnego z wesołym
Na komisji oświaty radni miejscy dyskutowali o sierpniowej imprezie strażaków i zapaśników. Elżbieta Biskup uważa, że skupianie się na radosnym świętowaniu grozi zatraceniem pamięci o bohaterach z kuźniańskiego lasu.
W przyszłorocznym budżecie miasta zaplanowano 70 tys. zł na organizację Memoriału im. mł. kpt. A. Kaczyny i dh. A. Malinowskiego. Radna Biskup wspólnie z Piotrem Klimą zauważyli, że jest to wesoła impreza przypominająca smutne okoliczności. Oboje chcieli, by pamięć bohaterskich strażaków uczcić we właściwy sposób. – Przyjęto, że będzie to święto radości, jednak jest tam miejsce na powagę – stwierdził Mirosław Lenk. – Co roku w kościele na Rynku odbywa się msza w intencji panów Kaczyny i Malinowskiego. Żadnego radnego tam nie ma. Zawsze ławka przeznaczona dla nich jest pusta – zauważyła wiceprezydent Ludmiła Nowacka.
Elżbieta Biskup chce, by w ciągu roku szkolnego w placówkach oświatowych zorganizowano jakiś konkurs bądź inny projekt, który upamiętniałby bohaterów raciborszczyzny. – Nie jestem wrogiem Memoriału, ale boję się, że za parę lat najmłodsi raciborzanie nie będą wiedzieli, kim byli ci strażacy – podkreślała radna. – Nie wchodźmy w paradę organizatorom imprezy. Jak pani ma takie pomysły proszę zwrócić się z nimi do pana Borowika - powiedział szef komisji oświaty Ryszard Wolny.
(ma.w)