Przez żołądek do współpracy
Partnerzy samorządowi – Krzanowice i Chuchelna – zorganizowali 13 grudnia w Domu Kultury w Borucinie Festiwal Morawskiej Kuchni Regionalnej. Pieniądze na dosłownie pyszny projekt pozyskano z Euroregionu Silesia.
Projekt dofinansowany przez unijny fundusz ma przedstawić miejscowe tradycje kulinarne. Oprócz prezentacji i degustacji potraw ma pojawić się publikacja z historią i przepisami. – Nasze wspólne przedsięwzięcie integruje samorządy i mieszkańców. Znosi bariery językowe, narodowe i stereotypy o sąsiadach. Przez żołądek nawiązujemy współpracę – mówił burmistrz Krzanowic Manfred Abrahamczyk. – Dobrą hut, dobre piti – życzył gościom imprezy starosta Chuchelnej Josef Kubny.
– Widzę tu wiele osobistości, które trudno byłoby ściągnąć na oficjalne spotkania, a przyciagnęło je smaczne jedzenie – uśmiechał się starosta Adam Hajduk. Degustowali wszyscy – od posła Henryka Siedlaczka i prezes WFOŚiGW Gabrieli Lenartowicz po radnych Krzanowic a nawet komendanta policji Edwarda Mazura.
W festiwalu wzięli udział także Ukraińcy z Rohatynia z wieloma potrawami nieznanymi na raciborszczyźnie. Całość kosztowała ponad 14 tys. euro, z czego 85% pokryto z Funduszu Mikroprojektów, 10% z budżetu państwa, a resztę wyłożyła gmina.
(ma.w)